Podczas niedzielnej konwencji wyborczej PO w Krakowie premier Donald Tusk zaapelował do Zbigniewa Ziobry, który jest "jedynką" PiS w okręgu małopolsko-świętokrzyskim, aby przyjął zaproszenie do debaty, skierowane niedawno do niego przez "jedynkę" PO z Krakowa Różę Thun. - Panie ministrze, niech pan przed kobietą nie ucieka, niech pan podejmie to wyzwanie tak, jak podejmą to wyzwanie wszyscy liderzy list Platformy - umówmy się tak - mówił premier. Premier wezwał też liderów list wyborczych Platformy Obywatelskiej, aby w przyszłą niedzielę w miastach-stolicach okręgów w wyborach do Parlamentu Europeskiego zorganizowali otwarte dla mediów debaty z kandydatami PiS. - Chcąc odpowiedzieć panu premierowi chciałbym zwrócić uwagę, że tylko podczas kampanii wyborczej otrzymałem 6 wezwań do prokuratur na kolejne przesłuchania. Takie przesłuchania trwają zwykle wiele godzin, co uniemożliwia mi prowadzenie, uczestniczenie w kampanii wyborczej i odbywanie spotkań z wyborcami - podkreślił Ziobro na konferencji prasowej w Krakowie. Jak dodał, "te przykłady politycznego wykorzystywania prokuratury do walki wyborczej skłaniają go z kolei do skierowania apelu do Donalda Tuska". - Panie premierze, proszę zaprzestać wykorzystywania prokuratury do walki politycznej i umożliwić mi normalne prowadzenie kampanii wyborczej. Zapewniam pana, że chętnie spotkam się na debatę z panem, jak i z każdą wskazaną przez pana osobą. Dopóki jednak prokuratura będzie angażowana do walki politycznej, mój udział w debacie byłby przyzwoleniem na tego rodzaju bezprawne praktyki - powiedział Ziobro. - Nie mówmy o uczciwej, przyjaznej kampanii, ale pokazujmy rzeczywistą wolę prowadzenia uczciwej kampanii. Jeśli tego rodzaju normalne reguły w demokratycznym państwie zostaną wprowadzone, jestem gotów spotkać się z panem i dowolnie wskazana przez pana osobą i w odróżnieniu od pana nie będę uciekał - oświadczył polityk. Według Ziobry, "wszyscy zauważają, że salwując się ucieczką przed stoczniowcami z Gdańska do Krakowa Donald Tusk tchórzy przed rozwiązaniem ważnych problemów stojących przed Polską i w ten sposób, tym apelem (do Ziobry - PAP) chce on odwrócić uwagę od tej ucieczki, która skupia uwagę Polaków".