) nie wiedziałem - zapewnił. L.Kaczyński dodał, że o sprawie wycofania wniosku o odwołanie powiedziała mu w czwartek wieczorem jego była współpracownica, obecnie posłanka PiS . wiedział o korupcji w komisji WSI. PiS - według "GW" - mogło obawiać się, że zarzut stawiany Komorowskiemu, iż nie powiadomił prokuratury o sprawie korupcji wokół komisji weryfikacyjnej WSI, mógłby "pośrednio uderzyć" w prezydenta. - Ja rozumiem, że "Gazeta Wyborcza" reprezentuje środowisko, które nie jest mi przychylne. Każdy polityk ma takie środowiska, ale trzymajmy się elementarnej prawdy - powiedział L.Kaczyński dziennikarzom w Lublińcu. - Po raz kolejny jestem - można nawet powiedzieć - trochę wzburzony, kiedy zobaczyłem dzisiaj moje zdjęcie z panem marszałkiem. Takie zdjęcie może być, bo przecież ja się nie wypieram, że od bardzo wielu lat znam pana marszałka, ale to jest jedna sprawa, a to że PiS podjął decyzję w związku ze mną, to jest druga sprawa - zaznaczył prezydent. Jarosław Kaczyński poinformował w czwartek, że jego klub wycofuje wnioski o odwołanie marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego i wicemarszałka Stefana Niesiołowskiego (obaj PO). Jak mówił, jest to "gest dobrej woli" mający skłonić pozostałe ugrupowania sejmowe do podjęcia rozmów w sprawie kryzysu finansowego.