W latach 1940-1945 w Ostrzeszowie więziono żołnierzy 22 krajów. Znajdował się tutaj m.in. oflag jeniecki XXI C dla 1131 oficerów norweskich, w którym przetrzymywano m.in. dziadka premiera - Emila. Premier przyjechał z prywatną wizytą. Towarzyszą mu jego ojciec, syn i siostrzeniec oraz kombatanci - generał Bjorn Egge i Gunnar Sonsteby. - Wielki projekt powojennej Europy (EWG i później UE) stworzył wspólnotę interesów i wartości (...). Takie konflikty (jak II wojna światowa) są dzisiaj nie do pomyślenia - mówił premier. Dziękując organizatorom trwającej 25 lat współpracy ostrzeszowian z kombatantami norweskimi i ich rodzinami podkreślił, że dzięki nim pamięć o jeńcach żyje do dziś. - Stworzyliście również most pomiędzy naszymi oboma krajami - podkreślił premier. Wspomniał swojego dziadka Emila, który wielokrotnie opowiadał mu o pobycie w Ostrzeszowie i o mieszkańcach, którzy pomagali jeńcom. W tych trudnych chwilach, kiedy więźniów trapiła niepewność o swój los, była to wielka pomoc - tak wspominał premier słowa swojego dziadka. Szef norweskiego rządu obejrzał kilka domów, w których w czasie wojny przetrzymywano jeńców. Na jednym z nich złożył wiązankę kwiatów i wszedł do środka. Obejrzał też wystawę "Oficerowie norwescy w oflagu XXI C".