Chodzi o wyrok wobec Jana Rokity, który zapadł w 2007 roku w przegranym przez niego procesie z byłym szefem policji Konradem Kornatowskim. Polityk został zobowiązany do zapłaty zadośćuczynienia i przeproszenia Kornatowskiego za to, że wcześniej zarzucał mu tuszowanie zbrodni organów państwowych PRL. Sprawę komentowali w czwartek politycy w Sejmie. Solidarna Polska zamierza zwrócić się do marszałek Ewy Kopacz i prezydium Sejmu o rozważenie możliwości przyznania pomocy finansowej Rokicie. Miller proszony o komentarz do tej sprawy na konferencji prasowej w Płocku przytoczył słowa Rokity sprzed kliku lat odnoszące się do niego. "Przypominam sobie słowa Jana Rokity wypowiedziane dawno, zdaje się, że w moim kontekście, kiedy powiedział, że nie powinno się mieć litości dla polityków, bo na litość zasługują głodujące dzieci w Afryce. Otóż całkowicie się z tym zgadzam. Uważam, że Jan Rokita trafił w sedno" - oświadczył szef Sojuszu. "Jeżeli jego koledzy zorganizują jakąś zbiórkę na rzecz biednego Jana Rokity, to mam duszę rozdartą, bo z jednej strony powiedziałbym: masz za swoje, ale z drugiej strony jestem człowiekiem o wrażliwym sercu, więc chyba coś do tej zbiórki dorzucę" - zadeklarował szef SLD.