"Symbolika nie mogła być bardziej uderzająca - ledwie kilka metrów od komór gazowych, w których zamordowano miliony Żydów, spotkają się przedstawiciele parlamentu żydowskiego państwa Izrael" - napisali w oświadczeniu inicjatorzy tej specjalnej sesji, fundacja "Z głębin" zajmująca się utrwalaniem pamięci o Holokauście.Członkom Knesetu towarzyszyć będą ocaleni z Szoah, dowódcy izraelskiej armii oraz naczelni rabini kraju Dawid Lau i Icchak Josef. Na czele delegacji stanie były minister ds. diaspory i obecny przewodniczący parlamentu Juli Edelstein. Według izraelskich mediów, w wydarzeniu wezmą również udział parlamentarzyści z innych krajów, w tym z Polski, Rosji i Stanów Zjednoczonych. Podczas specjalnej dyskusji poświęconej problemowi antysemityzmu będzie przemawiał noblista, ocalały z Holokaustu Elie Wiesel. Sesja odbędzie się 27 stycznia, w Międzynarodowym Dniu Pamięci o Holokauście. Celem jest nie tylko upamiętnienie tragicznych wydarzeń II wojny światowej, ale również "rozmowa z parlamentarzystami z całego świata o tym, co musi zostać zrobione, by nic podobnego nie przydarzyło się nigdy więcej, nigdzie na świecie, a w szczególności Żydom" - powiedział Juli Edelstein, cytowany w oświadczeniu fundacji "Z głębin". "Antysemityzm, szczególnie w Europie, osiągnął bezprecedensowy od czasów Holokaustu poziom. (...) Nie możemy czekać, aż pociągi zaczną znowu jeździć do Auschwitz-Birkenau" - dodał Edelstein. Wyjątkowe upamiętnienie rocznicy ma też posłużyć jako okazja do "łączenia żydowskiej przeszłości z przyszłością" - powiedział dyrektor fundacji "Z Głębin" Jonny Daniels. Dlatego do Auschwitz przyjadą przedstawiciele wielu ruchów młodzieżowych i studenckich. Daniels zaznaczył, że statystycznie co godzinę umiera jeden ocalały z Holokaustu i że wraz z odchodzeniem tego pokolenia wyczerpuje się możliwość zbierania świadectw z pierwszej ręki o tamtych wydarzeniach. Do czasu nadania tej depeszy polski MSZ nie odniósł się do inicjatywy.