Polityk podkreślił, że w tej chwili wszystkie siły polityczne powinny skoncentrować się na kwestii Traktatu Europejskiego. Wicepremier Roman Giertych (LPR) chce reaktywowania komisji śledczej ds. PKN Orlen. W sobotę zapowiedział, że w przyszłym tygodniu Liga złoży w Sejmie modyfikację do swojego projektu uchwały sprzed roku w sprawie powołania tej komisji. Według Giertycha, reaktywację komisji śledczej wstępnie poparli koalicjanci: PiS i Samoobrona. Kuchciński potwierdził, że w rozmowach koalicyjnych ta sprawa była omawiana. - Ale tutaj naszej zgody na powołanie komisji orlenowskiej nie ma - powiedział Kuchciński na konferencji w Sejmie. - Uważamy, że w tej chwili wszystkie siły polityczne powinny skoncentrować się na sprawach dla nas zasadniczych i najważniejszych, a więc na sprawie Traktat Europejskiego w nowym kształcie - mówił. Po drugie, dodał Kuchciński, możemy rozważać ponowne powołanie komisji orlenowskiej, gdy będziemy mieć pewność i przekonanie, że informacje prasowe - bo na nich, przypuszczam, opiera się Roman Giertych - potwierdzą się w trakcie śledztw. - A takiej wiedzy jeszcze nie mamy - zaznaczył poseł PiS. Kuchciński uważa, że jest wiele spraw, do których należałoby powrócić. Wymienił w tym kontekście sprawę nieprawidłowości dotyczących niezrealizowania budowy Laboratorium Frakcjonowania Osocza w Mielcu, z czym - jak dodał - powiązane były osoby związane z Aleksandrem Kwaśniewskim. Jak dodał, jest to też kwestia prywatyzacji Polskich Hut Stali. - Tam także przewijają się osoby, które w jakimś stopniu są powiązane z obozem, który poprzednio w Polsce rządził - mówił. Wymienił też sprawę Narodowych Funduszy Inwestycyjnych. - Nie stawiamy tego na ostrzu noża, nie traktujemy jako pierwszorzędnych spraw, bo uważamy, że kwestia naszego miejsca w Europie wymaga skierowania wszystkich sił politycznych by wspierały rząd Jarosława Kaczyńskiego i prezydenta Lecha Kaczyńskiego w staraniach i pracach, które w tej chwili prowadzą - mówił szef klubu PiS. Gdy będziemy mieć pewność i przekonanie, że są dowody, że komisja może być uruchomiona, to wydaje się, że owszem, będziemy mogli poprzeć tę propozycje, ale w tej chwili w pierwszej kolejności sprawa Traktatu Konstytucyjnego jest dla nas najważniejsza - podkreślił. - Teraz będziemy czekać na uzasadnienie i dowody, które mogłyby nas przekonać, że można powołanie takiej komisji poprzeć - mówił. - W tej chwili dla nas najważniejszy jest Traktat i uważamy, że wszystkie siły w Polsce należy skierować na wsparcie rządu J. Kaczyńskiego - oświadczył.