powiedział, że jest zadowolony z przebiegu rozmów. Wicepremier spotkał się w piątek po południu ze związkowcami z OPZZ, Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnychoraz NSZZ "Solidarność". Po zakończeniu spotkania poinformował, że strona rządowa zaproponowała wzrost o 5,8 mld zł nakładów na ochronę zdrowia w 2008 r. Stanowi to wzrost o 15 proc. w stosunku do bieżącego roku. Jak powiedział dziennikarzom wicepremier, "tę propozycję złożył w imieniu rządu Jarosława Kaczyńskiego". Wicepremier Gosiewski podkreślił, że wzrost nakładów zostanie przeznaczony na poprawę dostępności do świadczeń zdrowotnych oraz zwiększenie ich wyceny. Wicepremier powiedział, że "żałuje", iż w dzisiejszych rozmowach nie brali udziału przedstawiciele Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. Zaznaczył, że nieprawdą jest, iż - jak informował wcześniej szef OZZL Krzysztof Bukiel - jego związek nie otrzymał zaproszenia do rozmów. Piątkowe rozmowy, które trwały 5 godz., będą kontynuowane w poniedziałek. Wcześniej, około godz. 11.00, przedstawiciele OZZL opuścili salę w Ministerstwie Zdrowia, w której miały odbyć się rozmowy z kierownictwem resortu ws. podwyżek i reformy systemu opieki zdrowotnej. Lekarze z OZZL tłumaczyli, że nie godzą się na rozmowy w gronie przedstawicieli innych związkowców, bo ci ostatni nie przyłączyli się do trwającego od poniedziałku protestu. Minister Zbigniew Religa kontynuował spotkanie z pozostałymi związkowcami. Popołudniu Zarząd Krajowy OZZL podjął uchwałę, w której zdecydował o zaostrzeniu protestu tak, by stał się uciążliwy dla administracji, a także - o przeprowadzeniu do 30 maja ankiet w szpitalach ws. gotowości lekarzy do masowych zwolnień z pracy.