Nagłe błyski i huk odpalanych petard i rac świetlnych mogą być dla nich tragiczne w skutkach. Zwierzęta, budząc się ze snu, reagują chaotyczną ucieczką, powodowaną panicznym strachem. Może ona doprowadzić je do śmierci, upadku ze skał, śmiertelnego wyczerpania biegiem po głębokim śniegu, śmiercią w lawinie - mówi dyrektor TPN, Paweł Skawiński. Dyrektor TPN prosi, by turyści wzięli sobie ten apel do serca. Kilka lat temu sylwestrowe wiwaty wybudziły ze snu zimowego niedźwiedzia, co skończyło się dla niego tragicznie: