Komorowski pytany w Warszawie, czy w związku z propozycją TVP dotyczącą organizacji debaty prezydenckiej, rozważa taki scenariusz, powiedział dziennikarzom: "Słyszałem, że pan Bielan coś takiego powiedział, na dodatek jeszcze powołując się na nieistniejące ustalenia z moim sztabem wyborczym. No, to kłamstewko. Może nie takie wielkie, nie takie groźne, ale kłamstewko. Źle zaczynać od kłamstewek propozycję wspólnej debaty". Dodał, że jego sztab odpowie na propozycje TVP. - Ale dzisiaj już wiemy, że to jakaś partyzantka pana Bielana, dlatego, że pani Kluzik-Rostkowska (szefowa sztabu wyborczego kandydata PiS-red.) nic na ten temat w ogóle nie wiedziała - dodał Komorowski. - Więc póki nie wyjaśni się, co się myśli i co się razem robi w ramach sztabu Jarosława Kaczyńskiego śmiesznie jest się do tego ustosunkowywać - dodał. - Komorowski zarzuca mi kłamstwo, odnosząc się do wypowiedzi, których nie było - powiedział Adam Bielan. - Ani razu nie powiedziałem, że to jest debata w wyniku ustaleń między sztabami - podkreślił i dodał, że takich ustaleń nie było. Bielan zaznaczył, że dzisiaj rano w rozmowie z Radiem ZET mówił jedynie o zaproszeniu na debatę prezydencką wysłanym przez TVP. Wówczas na pytanie, czy Bronisław Komorowski i Jarosław Kaczyński spotkają się na debacie, Bielan powiedział: "Spotkają się, jak rozumiem, bo nasz sztab przyjął zaproszenie na debatę za tydzień, 13 czerwca". TVP w piątek zaprosiła wszystkich 10 kandydatów na prezydenta do udziału w organizowanych przez siebie debatach. We wtorek, 8 czerwca na antenie TVP Info mają się spotkać Kornel Morawiecki, Bogusław Ziętek i Andrzej Lepper. Dwa dni później, również w TVP Info, ma odbyć się debata z udziałem Marka Jurka, Andrzeja Olechowskiego i Janusza Korwin-Mikkego. Natomiast w niedzielę, 13 czerwca do Programu 1 TVP zostali zaproszeni kandydaci popierani przez ugrupowania, posiadające reprezentację parlamentarną: Jarosław Kaczyński (PiS), Bronisław Komorowski (PO), Grzegorz Napieralski (SLD) i Waldemar Pawlak (PSL). - Trzech z tych czterech kandydatów, czyli Napieralski, Pawlak i mój kandydat Jarosław Kaczyński, przyjęło zaproszenie na debatę 13 czerwca i czekamy w tej chwili tylko na odpowiedź Bronisława Komorowskiego - powiedział Bielan. Pytany, czy Kaczyński weźmie udział w debacie, nawet jeśli w studiu nie zjawi się Komorowski, Bielan powiedział, że sztab kandydata PiS nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, ale nie wyobraża sobie, żeby Bronisław Komorowski odmówił udziału w tym wydarzeniu. - My przyjęliśmy zaproszenie z telewizji publicznej, nasz kandydat wybiera się 13 czerwca, o godz. 20 na tę debatę - mówił rzecznik PiS. - Myślę, że słowa Bronisława Komorowskiego to jest wynik bałaganu w jego sztabie. Wydaje się, że ktoś pana marszałka Komorowskiego wprowadził w błąd - skomentował Bielan. Udział Grzegorza Napieralskiego w debacie 13 czerwca potwierdził szef sztabu wyborczego kandydata SLD Marek Wikiński.