W czwartek zaczęła się pierwsza rozprawa w tajnym procesie b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego i jego podwładnych, oskarżonych o nadużycia prawa przy prowadzeniu przez CBA "afery gruntowej" w 2007 r. Kamiński mówił dziennikarzom, że był przeciwny przekazaniu sprawy. Ujawnił, że taki wniosek złożył pełnomocnik rodziny Andrzeja Leppera. Zgodnie z prawem każdą sprawę można przenieść z sądu rejonowego do okręgowego ze względu "na szczególną wagę lub zawiłość". SA już raz w lutym 2012 r. odmówił sądowi rejonowemu (ale w innym składzie) przekazania tej sprawy sądowi okręgowemu. SA uzasadnił, że sprawa b. szefów CBA nie budzi aż takich społecznych emocji, które uzasadniałyby jej szczególny charakter. Jak mówiła wtedy PAP rzeczniczka SA sędzia Barbara Trębska, "samo zainteresowanie mediów nie wystarcza, by można mówić o szczególnej wadze". SA nie podzielił wówczas także argumentów SR, by o szczególnej wadze świadczyły funkcje publiczne zajmowane przez oskarżonych.