Marszałek Bronisław Komorowski zdecydował, że głosowanie odbędzie się na następnym posiedzeniu Sejmu. O przesunięcie głosowania poprosiły podczas dzisiejszego Konwentu Seniorów kluby PO i PSL. Wiceszef klubu Platformy Grzegorz Dolniak powiedział, że jego ugrupowanie chce jeszcze przekonywać koalicjanta do zmiany swojego krytycznego stanowiska wobec propozycji PO. Według niego, nie było groźby, że z pomocą głosów ludowców Sejm odrzuci projekt już w pierwszym czytaniu, ale - jak dodał - nie słyszał stanowiska, które mówiłoby, że PO możemy liczyć na poparcie PSL. Wnioski o odrzucenie projektu podczas czwartkowej debaty zgłosiły kluby PiS i Lewicy. Kilkanaście minut przed ogłoszeniem decyzji, że głosowanie w tej sprawie odbędzie się za dwa tygodnie wiceszef Rady Naczelnej PSL Eugeniusz Grzeszczak powiedział, że Stronnictwo zagłosuje za odrzuceniem w pierwszym czytaniu projektu PO. Marszałek zdecydował, że również propozycja Lewicy o ograniczeniu finansowania budżetowego dla partii nie będzie na razie procedowana. Komorowski oświadczył, że głosowanie nad powołaniem komisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia propozycji zmian w finansowaniu partii odbędzie się również na następnym posiedzeniu Sejmu. Taka decyzja nie spodobała się Lewicy, która domagała się skierowania swojego projektu ws. ograniczenia subwencji dla partii politycznych do dalszych prac już w piątek. Szef klubu Lewicy Wojciech Olejniczak zgłosił wniosek o zwołanie Konwentu Seniorów. - Drugi projekt, który został zgłoszony przez nasz klub nie wzbudza kontrowersji. Chcielibyśmy uzgodnić sposób jego dalszego procedowania - apelował Olejniczak. Po kilkuminutowej przerwie Komorowski ogłosił, że podtrzymuje swoją decyzję i głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu PO oraz nad skierowanie do komisji nadzwyczajnej projektu Lewicy odbędzie się na następnym posiedzeniu. Przygotowany przez PO projekt ustawy o czasowym wstrzymaniu finansowania partii politycznych z budżetu zakłada zawieszenie przekazywania partiom subwencji budżetowych od kwietnia 2009 do końca grudnia 2010 roku. Platforma forsuje swoją propozycję mimo sprzeciwu koalicyjnego PSL i braku akceptacji pozostałych klubów. Politycy PO tłumaczą, że w czasie kryzysu należy szukać oszczędności tam, gdzie to jest możliwe. Z kolei projekt Lewicy przewiduje, że subwencje dla poszczególnych ugrupowań będą zmniejszone tak, by najbogatsze partie dostawały około połowy (46 proc.) obecnych środków; biedniejsze zaś - dostawałyby o około 11 proc. mniej. Według informacji PKW subwencja dla PO w 2009 roku wyniosła ok. 40,4 mln złotych, dla PiS - ok. 37,8 mln złotych, dla PSL - ok, 15,1 mln złotych, dla SLD - ok. 14,3 mln, dla SdPl - ok. 3,5 mln złotych. Pieniądze wypłacane są w transzach, co kwartał.