"Neesweek" w publikacji "Duda gracz" podał, że kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Polski kilkanaście lat temu działał w Unii Wolności, a epizod ten został usunięty z jego życiorysu. Wg tygodnika Andrzej Duda miał w 2002 roku opłacić składki członkowskie w Unii Wolności. Co sądzisz o publikacji na temat Andrzeja Dudy? Wypowiedz się! W oficjalnej biografii Dudy czytamy, że jego aktywność polityczna rozpoczęła się w 2006 roku, gdy rozpoczął pracę w klubie parlamentarnym PiS. "Dlaczego akurat Unia Wolności? Czyżby wpływ na ówczesne polityczne wybory Andrzeja Dudy miał jego teść, znany poeta i krytyk literacki prof. Julian Kornhauser? W 1994r. Duda ożenił się z jego córką Agata. Julian Kornhauser, z pochodzenia Żyd, w jednym ze swoich wierszy rozliczał się z Polakami biorącymi udział w pogromie kieleckim, za co został okrzyknięty polakożercą" - pisał 'Newsweek". Publikacja spotkała się z mocną krytyką nie tylko ze strony prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, ale również wielu dziennikarzy. Na Twitterze pojawiło się wiele wpisów potępiających informacje na temat teścia Dudy. "Uważam, że ten fragment (o teściu Andrzeja Dudy - red.) jest obrzydliwy" - pisał Wojciech Szacki z "Polityki". Z kolei Michał Majewski z tygodnika "Wprost" komentował, że jest to już "organiczna nienawiść". "Czy Tomasza Lisa spotka ostracyzm za granie na antysemickich nastrojach?" - pytał Robert Mazurek z tygodnika "wSieci". Sprawę skomentował również Ludwik Dorn . "To już jest lustracja teściów według kryteriów ustaw norymberskich. Dlatego praktyki tygodnika pana Tomasza Lisa powinny się spotkać się ze zdecydowaną reakcją" - napisał na swoim blogu.