W artykule redakcyjnym dziennik pisze, że "technologia (tarczy) jest niepewna", a zagrożenie ze strony Iranu - przed którym ma ona bronić Europę - "może jeszcze być zażegnane środkami dyplomatycznymi". Ponieważ tarcza "jest w rzeczywistości planowana jako system obrony USA (i Europy)" - pisze gazeta - "pogłębia to tylko wrażenie amerykańskiej arogancji i egoizmu". Ponadto administracja prezydenta - czytamy dalej - "pogorszyła jeszcze sprawę, nie prowadząc więcej konsultacji ze swymi dawnymi sojusznikami i z Rosją". "New York Times" ma też pretensje do Unii Europejskiej, że nie sformułowała i nie wyraziła wspólnego stanowiska w sprawie NMD. "Częściowo problem polega na tym, że +Stara Europa+ najwyraźniej z niechęcią odnosi się do pragnienia "Nowej Europy", żeby uszczęśliwić Amerykanów" - pisze dziennik. "Nowa Europa" ma oznaczać należące dziś do i kraje dawnego bloku sowieckiego, jak Polska, bardziej proamerykańskie niż kraje Europy Zachodniej. Rozróżnienie to wprowadził były szef Pentagonu Donald Rumsfeld w okresie inwazji na Irak, do której nie przyłączyła się większość państw "starej Europy". "New York Times" wzywa UE, aby domagała się od Waszyngtonu "poważnej dyskusji o tym, jakie są zagrożenia i co uważa za najlepszy sposób obrony przed nimi". "Europa musi wiedzieć, że nie jest używana jako pionek w jakiejś większej partii szachów między USA a Iranem. Powinna przypomnieć Waszyngtonowi o niebezpieczeństwach drażnienia Rosji. Najlepsza obrona to nadal wspólna obrona" - konkluduje gazeta.