- Wszystko przebiega zgodnie z planem, wszystkie działania, które założyliśmy przed nurkowaniem przebiegają prawidłowo i zgodnie z naszym harmonogramem. Obecnie do osadzenia przygotowana jest tuba dystansowa - powiedział w poniedziałek dziennikarzom kierownik podwodnych działań minerskich chor. mar. Michał Jodłoski z Grupy Nurków Minerów 12. Dywizjonu Trałowców. Dodał, że nurkowie minerzy odkopali zalegającą na dnie Kanału Piastowskiego bombę w części rufowej. - Bomba została pozostawiona w części środkowej zgodnie z planem, aby urobek, który znajduje się dookoła, utrzymywał bombę w stałym miejscu i aby nie doszło do przesunięcia i ryzyka zadziałania zapalników - powiedział chor. mar. Jodłoski. Wskazał, że w poniedziałek marynarze, którzy schodzą pod wodę, skupiają się na przygotowaniach do neutralizacji bomby. Wyjaśnił, że pracę, ze względu na wysokie ryzyko, prowadzą pojedynczy nurkowie. Pytany o warunki pracy, powiedział, że pogoda ich "rozpieszcza". - Mamy bardzo dobre warunki, widoczność jest w granicach 2,5-3 m. Trochę gorzej jest z prądem, ale warunki są wystarczające do przeprowadzenia dzisiejszego nurkowania. Wiadomo jednak, że w Kanale Piastowskim warunki prądowe bardzo często i bardzo szybko ulegają zmianie, musimy więc wykorzystać ten dobry moment - wyjaśnił chor. mar. Jodłoski. Bomba lotnicza Tallboy Brytyjska bomba lotnicza Tallboy waży 5,4 tony, z czego 2,4 tys. ton to materiał wybuchowy o podwyższonej sile działania. - Nawet dla nurka, który już na tych obiektach niebezpiecznych był wielokrotnie - od momentu powstawania gazoportu mieliśmy do czynienia z minami Mark VI, Mark IV, które były dla nas wtedy potężnymi obiektami, z ponad 400 kg materiału wybuchowego - skala i tak jest nieporównywalna z tym, co mamy przy Tallboyu. To jest kolos - zaznaczył dowódca operacji kpt. mar. Piotr Nowak. Działania przygotowawcze do neutralizacji bomby zaplanowane zostały na poniedziałek i wtorek. Jak wskazał kpt. mar. Nowak, decyzje dotyczące prac we wtorek podjęte zostaną po godz. 17. - Postęp prac dyktuje warunki czasowe - powiedział. Niebezpieczny obiekt ma zostać usunięty metodą deflagracji w środę. Bomba DP 12000-lb zalega na dnie Kanału Piastowskiego, w pobliżu przeprawy promowej Centrum. Najprawdopodobniej została zrzucona w 1945 r. na krążownik Lützow. Codziennie podczas akcji nurków minerów (zaplanowanej na pięć dni) ewakuacji podlegają osoby mieszkające w promieniu 2,5 km od osi toru wodnego. W godz. 7-17 nie kursują też promy na ogólnodostępnej przeprawie Centrum.