Od cyfr może zakręcić się w głowie. Jedyna nadzieja w tym, że konkurencja będzie oznaczać, że będzie taniej. Netia zaczyna z cenami nawet o 30 procent niższymi od Telekomunikacji - wszystko zależy od pory dnia, w której dzwonimy. Od września ceny połączeń międzymiastowych obniży TP S.A., ale i tak będą one wyższe niż u konkurencji. Obniżkę cen zapowiada także Niezależny Operator Międzystrefowy. Będą to ceny pomiędzy tymi oferowanymi przez Netię i Telekomunikację. Netia rusza późno, na dodatek nie będzie można z niej korzystać tak samo jak z innych operatorów. Na razie będzie działać tylko w 15 z 49 stref numeracyjnych. Konieczne będzie także podpisanie dodatkowej umowy z tą firmą. O taką sytuację Netia wini swą konkurencję - Telekomunikację Polską. - Przez rok Telekomunikacja Polska nie chciała się zgodzić na tranzytowanie połączeń rozpoczynanych w strefie informacyjnej gdzie nie mamy sieci do tej gdzie sieć posiadamy - powiedziała naszemu reporterowi Jolanta Ciesielska, rzecznik Netii. Dodała, że jej firma nadal prowadzi negocjacje i jest nadzieja, że już niedługo usługi międzystrefowe tego operatora będą dostępne w całym kraju.