Jak powiedziała w uzasadnieniu decyzji sędzia Joanna Włoch, prośba skazanego o ułaskawienie nie zasługuje na uwzględnienie, przede wszystkim dlatego, że skazany ignorował wydany wyrok. Sędzia dodała, że skazany zapomina, że wobec prawa wszyscy są równi, a on traktuje prawo wybiórczo. Przypomniała, że nie złożył on apelacji od wyroku I instancji. O wydanie negatywnej opinii wniosła do sądu prok. Urszula Jasik-Turowska. W 2000 r. Ikonowicz - ówczesny poseł, współtwórca Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej - brał udział w blokowaniu eksmisji pary starszych ludzi. Osiem lat później sąd skazał go za udział w pobiciu właściciela domu na 6 miesięcy ograniczenia wolności. Sędzia Włoch przypomniała, że na wniosek Ikonowicza zamieniono tę karę na grzywnę, a gdy jej nie zapłacił, grzywnę zamieniono na karę 90 dni aresztu. Miał zacząć jej odbywanie 14 października, nie stawił się jednak do więzienia. W środę został zatrzymany przez policję i doprowadzony do aresztu.