Jak przekazał rzecznik prokuratury prok. Łukasz Łapczyński, zawiadomienie w tej sprawie zostało złożone w niedzielę do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota przez jednego z warszawskich adwokatów. Według zawiadamiającego, przedstawiciele Neckermann sp. z o.o. w Warszawie wydali 23 września w imieniu spółki komunikat o realizacji wyjazdów zgodnie z planem, który wprowadzał w błąd co do kondycji finansowej spółki osoby, które między ubiegłym poniedziałkiem a środą zawarły z tym biurem umowy o podróże turystyczne. Prokuratura zaznaczyła, że z treści zawiadomienia nie wynika, by prawnik składający zawiadomienie był pokrzywdzonym lub reprezentował interesy potencjalnych pokrzywdzonych. Według śledczych złożył on zawiadomienie w swoim imieniu. "Postępowanie jest na etapie czynności sprawdzających" - podkreślił prok. Łapczyński. Władze największego na świecie biura podróży Thomas Cook poinformowały 23 września, że znalazło się ono na skraju bankructwa. W ubiegły poniedziałek firma ogłosiła upadłość. W biurach spółki Thomas Cook na całym świecie pracuje 22 tys. osób, z czego 9 tys. w rodzimej Wielkiej Brytanii. Działająca w 16 krajach świata firma obsługiwała 19 mln turystów rocznie. Thomas Cook GMBH było właścicielem 100 proc. udziałów w Neckermann Polska. Z kolei 25 września biuro podróży Neckermann Polska złożyło w urzędzie marszałkowskim oświadczenie o niewypłacalności. W momencie złożenia przez biuro tego oświadczenia, poza granicami kraju przebywało 3600 turystów. Marszałek województwa tego samego dnia wydał dyspozycję uruchomienia gwarancji ubezpieczeniowych biura. Z informacji podanych przez mazowiecki urząd marszałkowski wynika, że do poniedziałku do Polski wróciło już ponad 2100 klientów Neckermanna.