Policjanci z Bydgoszczy zatrzymali w poniedziałek wieczorem znanego patostreamera Wojciecha O., który podczas sobotniego zgromadzenia nawoływał do przestępstw m.in. zabójstw polityków. We wtorek mężczyzna usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy publicznego nawoływania do popełnienia przestępstwa, a drugi wywierania poprzez groźbę wpływu na czynności służbowe organu administracji rządowej. Za te przestępstwa grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności."Do prokuratury trafił także wniosek policji o tymczasowe aresztowanie podejrzanego" - poinformowała KWP w Bydgoszczy. Niewykluczone, że 61-latek wkrótce usłyszy kolejne zarzuty dotyczące zniesławienia i gróźb karalnych wobec jednej z posłanek. "Skazują się na śmierć" Wojciech O. w sobotę przemawiał podczas Bydgoskiego Protestu Stop Dyskryminacji Sanitarnej, często wymachując długim kijem. - Kamraci, to jest kij na poselski ryj. Jeśli oni 1 lutego zagłosują, jak chcą, uchwalą tę ustawę o wojnie domowej, ustawę o kapo. Ta ustawa tworzy kapo, nadkapo, podkapo - wszyscy na wszystkich będą donosić, każdy każdego będzie pilnować, stworzą piekło. Jeśli oni to zrobią, skazują się na śmierć i my te listy śmieci tworzymy. My ich ostrzegamy, jeżeli oni zagłosują na "tak", to ja (podał swoje imię i nazwisko - red.) chcę ich zabić - powiedział w czasie zgromadzenia Wojciech O. Zachęcał zebranych wzięcia udziału w wyborach i przejęcia władzy, a dla siebie przewidział rolę kata. - Ja dla was będę zabijał, tak, jak wy będziecie chcieli - mówił. Wojciech O. kierował groźby pod adresem jednej z posłanek, która jest za obowiązkowymi szczepieniami, a także wobec dziennikarzy. Bydgoski poseł Paweł Olszewski w mediach społecznościowych poinformował, że składa zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Wojciecha O. Na tę sprawę zwracał uwagę podczas poniedziałkowego posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia bydgoski poseł Lewicy Jan Szopiński.