Wcześniej minister sportu upubliczniła umowy zarządu Narodowego Centrum Sportu. Prezes NCS Rafał Kapler miesięcznie zarabiał 39 tysięcy złotych brutto. Miał też otrzymać ponad pół miliona złotych nagrody. Maksimum, na jakie może liczyć Marcin Herra, to nawet milion złotych. Na tę sumę składają się wszystkie miesięczne wynagrodzenia i roczne premie za postęp. Kwotę tę trzeba podzielić przez dwa. Wtedy otrzymamy nagrodę za "sukces końcowy", który w umowie określany jest jako "zorganizowanie na terenie Polski Euro 2012". Premia za sukces to jednak nie wszystko. Marcin Herra miesięcznie zarabia 26 tys. zł brutto. Do tego za każdy rok dostaje tzw. premię za postęp w wysokości sześciu pensji. Umowy pozostałych członków zarządu są niemal identyczne. Zarobki wiceprezesa PL 2012 są zaledwie o kilkaset złotych niższe. Sprawdź umowy na stronach rmf24.pl