Gazeta podaje, że w 2011 r. wpływy z podatku CIT wyniosły ok. 25 mld zł. Gdyby wszyscy podatnicy zdecydowali się na odpis, na badania i rozwój byłoby dodatkowe 250 mln zł. Jednak to marzenie, ponieważ raptem ok. 30 proc. podatników rozliczających się PIT przekazuje swój 1 proc. organizacjom pożytku publicznego. W grę wchodzi więc ok. 80 mln zł rocznie (dziś na naukę, włącznie ze środkami z UE idzie 6,4 mld zł). Tymczasem Niemcy, Szwedzi czy Finowie przeznaczają na innowacje ok. 3 proc. (lub więcej) swego PKB (z czego ok. jednej trzeciej z kieszeni publicznej), lokując się zarazem w czołówce najbardziej kreatywnych gospodarek świata. My na innowacje wydajemy mniej niż Grecy - 0,4 proc. PKB - osiągając porównywalne z nimi kiepskie rezultaty, twierdzi Maciej Bukowski z Instytutu Badań Strukturalnych.