Posłanka Lewicy w interpelacji powołuje się na Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 kwietnia 1992 r., które stanowi, że nauczyciel religii nie może podejmować obowiązków wychowawcy klasy. Zgłaszają się "zaniepokojeni rodzice" "Mimo obowiązującego rozporządzenia, od 2019 roku stosowana jest interpretacja, że wychowawcą może zostać nauczyciel religii, jeśli dodatkowo naucza innego przedmiotu. Autorką takiej pisemnej interpretacji jest pani Katarzyna Koszewska - dyrektorka Departamentu Kształcenia Ogólnego w Ministerstwie Edukacji i Nauki" - pisze Dziemianowicz-Bąk.Posłanka wskazała pismo, datowane na styczeń 2019 roku, w którym Koszewska odpowiedziała na zapytanie dotyczące możliwości pełnienia przez nauczyciela religii funkcji wychowawcy klasy. Koszewska wspomniała w nim rozporządzenia resortu edukacji z 1992 r., a w dalszej części wyjaśniła sytuację nauczycieli, którzy w danej szkole uczą nie tylko religii. "Nieco inaczej przedstawia się sytuacja nauczyciela przedmiotu zaliczanego do obowiązkowych zajęć edukacyjnych zatrudnionego w oparciu o przepis art. 10 ustawy Karta Nauczyciela, który ponadto uczy religii (na podstawie imiennego skierowania wydanego przez kościelne władze zwierzchnie). W takim przypadku cofnięcie skierowania do nauczania religii w danej szkole nie powodowałoby ustania stosunku pracy i nie miałoby wpływu na pozostały zakres jego obowiązków, w tym na ewentualne pełnienie przez niego funkcji wychowawcy klasy. Decyzję w sprawie powierzenia nauczycielom obowiązków wychowawców klas podejmuje dyrektor szkoły" - czytamy. "Pani Dyrektor Katarzyna Koszewska dokonała wykładni rozszerzającej, do czego nie jest uprawniona przepisami prawa - rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej nie przewiduje bowiem żadnych wyjątków od zasady, iż wychowawcą nie może być nauczyciel religii" - twierdzi w interpelacji posłanka Lewicy. Jak wskazuje Dziemianowicz-Bąk, do jej biura napływają zgłoszenia od zaniepokojonych rodziców, którzy "nie godzą się, aby nauczyciel religii pełnił również rolę wychowawcy". "Jak słusznie wskazują - w klasach, nad którymi pieczę sprawują katecheci (lub księża), znajdują się dzieci nieochrzczone, nieuczęszczające na lekcje religii, niebiorące udziału w innych sakramentach Kościoła Katolickiego, pochodzące z rodzin, w których rodzice nie zawarli ślubu kościelnego" - pisze. "Oczywisty konflikt interesów" "To powoduje oczywisty konflikt interesów w pełnieniu przez nauczyciela religii obowiązków wychowawcy klasy - nawet w sytuacji, gdy naucza on również innych przedmiotów. Istnieje bowiem ryzyko nierównego traktowania dzieci, które wyznają inne wartości niż nauka Kościoła Katolickiego. Mogą stać się one przedmiotem dyskryminacji, a nawet nacisków ukierunkowanych na zmianę posiadanego światopoglądu" - dodaje Dziemianowicz-Bąk. Jak informuje posłanka, "w ubiegłym roku szkolnym w publicznych przedszkolach i szkołach pracowało 28 324 nauczycieli religii. Obowiązki nauczyciela religii z funkcją wychowawcy klasy łączyło 629 nauczycieli, czyli około co 50 nauczyciel. Z uwagi na braki kadrowe i powszechne odchodzenie nauczycieli ze szkół spowodowane polityką MEN, istnieje ryzyko, że w tym roku szkolnym nauczycieli religii wśród wychowawców klas będzie znacznie więcej". Dziemianowicz-Bąk w interpelacji powołuje się na zagwarantowaną przez Konstytucję zasadę świeckości państwa. Ministra Czarnka pyta, czy nauczyciel religii nauczający również innego przedmiotu może pełnić obowiązki wychowawcy klasy oraz czy minister zapewni respektowanie art. 10 ust. 1 Konstytucji RP, mówiącego o zasadzie świeckości państwa. Co o religii w szkołach i katechetach mówi prawo? Religię do szkół wprowadzono w 1990 r. na mocy instrukcji Ministra Edukacji Narodowej. W 1992 r. MEN wydało rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach. Zgodnie z nim rodzice mogą wybrać, czy dziecko będzie chodzić na lekcje etyki, religii, czy nie będzie uczestniczyć ani w jednych, ani w drugich. Przepis z Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 kwietnia 1992 r., par.7.1 mówi: "Nauczyciel religii wchodzi w skład rady pedagogicznej, nie przyjmuje jednak obowiązków wychowawcy klasy".