, związkowcy liczą, że będzie możliwa dyskusja nad projektowanymi rozwiązaniami. Obecny rok jest ostatnim, kiedy nauczyciele mogą przejść na wcześniejsze emerytury w oparciu o ustawę Karta nauczyciela, zgodnie z którą nauczyciele nie muszą mieć - jak inne grupy zawodowe - ukończonych 60 lub 65 lat. Sprawa emerytur nauczycielskich była jednym z postulatów zapisanych przez nauczycieli w petycji złożonej w piątek w Kancelarii. Spod Kancelarii manifestujący udali się pod Ministerstwo Edukacji Narodowej, a następnie pod Sejm. Protestujący domagają się 50-proc. wzrostu płac zasadniczych nauczycieli. chce, by płaca zasadnicza nauczycieli stażystów, czyli rozpoczynających pracę w zawodzie, wzrosła o 600 zł brutto, a nauczycieli dyplomowanych, czyli na najwyższym stopniu awansu zawodowego, o 1100 zł brutto. Tymczasem MEN proponuje wzrost odpowiednio o 200 zł brutto i 185 zł brutto. Jak tłumaczyła w środę minister edukacji Katarzyna Hall, to wszystko na co pozwala tegoroczny budżet. Według organizatorów, w manifestacji uczestniczy około 12 tys. osób. Protestujący niosą liczne flagi związkowe oraz transparenty na których można przeczytać m.in.: "Przed wyborami pełne usta, po wyborach kasa pusta", "Kto obiecuje i nie daje z ministerstwem się rozstaje" i "Nauczyciel też człowiek, chce godnie żyć".