Koalicyjny rząd PO-PSL funkcjonuje już od tysiąc dni. 16 listopada 2007 roku prezydent Lech Kaczyński powołał Donalda Tuska na premiera, zaprzysiężony został nowy rząd. Jeszcze tego samego dnia Rada Ministrów zebrała się na pierwszym posiedzeniu. Tylko Buzek Szef mazowieckiej PO Andrzej Halicki podkreśla, że w ostatnim 20-leciu tylko Jerzy Buzek jako premier przekroczył barierę tysiąca dni. - Przez ten czas koalicja PO-PSL funkcjonuje stabilnie i bez perturbacji - zaznaczył poseł. Wśród dokonań rządu na pierwszym miejscu wymienił dobrą sytuację polskiej gospodarki mimo kryzysu finansowego na świecie. W podobnym tonie wypowiada się wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski. - Nasz największy sukces to uchronienie Polski przed skutkami kryzysu, czego efektem jest wysokie poparcie społeczne - mówi. Dobre stosunki z sąsiadami Obaj do sukcesów rządu Tuska zaliczają politykę zagraniczną. - Za aktywność - m.in. w ramach Unii Europejskiej - Polska ma wystawiane bardzo dobre oceny na arenie międzynarodowej" - mówi Halicki. - Po fatalnej polityce Prawa i Sprawiedliwości mamy wreszcie dobre stosunki z sąsiadami - dodaje Niesiołowski. Halicki do osiągnięć rządu zaliczył też uzawodowienie armii oraz rozdzielenie funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości. - Zrobiliśmy to, co nie udawało się kolejnym poprzednim ekipom - zaznaczył. - Duże znaczenie mają kwestie deregulacyjne, choć oczywiście chcielibyśmy osiągnąć więcej. Polska trzyma dyscyplinę budżetową, postępują reformy związane z ubezpieczeniami i emeryturami. Także KRUS, powolutku, ale zmienia się - ocenił. Nie ma szans Posłanka Magdalena Kochan, jak mówi, "marzy o dużej reformie KRUS". - Nie mówię o tym, żeby KRUS jako osobną kasę zlikwidować w ogóle. Mówię o tym, że nie są objęci ani podatkami, ani właściwymi stawkami za ubezpieczenia społeczne ci, którzy stanowią właściwie o przemyśle rolniczym. Uważam, że powinno nastąpić zrównanie z tymi, którzy pracują w sektorze gospodarki - zarówno w ubezpieczeniach społecznych jak i w kwestiach podatkowych. Ale moim zdaniem w tej kadencji nie ma na to szansy - oceniła. Posłanka do sukcesów rządu Tuska zalicza reformę emerytur pomostowych, a także ustawę o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. - W tej ustawie nasz rząd jako pierwszy odważył się - przy domniemaniu niewinności - chronić ofiary, a nie sprawców przemocy, umożliwiając ofiarom normalne życie. Bezsprzeczny sukces to wprowadzenie zakazu stosowania kar cielesnych wobec dzieci - zaznaczyła. Halicki ocenił też, że w "tragicznym" - jeśli chodzi o klęski żywiołowe - roku dla Polski rząd wypracował efektywne mechanizmy pomocowe - m.in. finansowe. W tym kontekście mówił o dobrej współpracy rządu z samorządem, a także o pracy służb odpowiedzialnych za usuwanie skutków klęsk żywiołowych. Weta Kaczyńskiego Pytany o niepowodzenia rządu PO-PSL przyznaje, że nie udało się przeprowadzić zapowiadanej reformy służby zdrowia. - Weta prezydenta Lecha Kaczyńskiego uniemożliwiły przekształcenia szpitali czy podział Narodowego Funduszu Zdrowia. Ale myślę, że jesień będzie pod tym względem gorąca, a ustawy przygotowane przez minister zdrowia Ewy Kopacz jednak wejdą w życie - zapowiedział. Niesiołowski mówi ostrożniej: "O weto ta reforma na pewno po raz kolejny się nie rozbije, ale trzeba pamiętać, że PO nie ma samodzielnej większości w parlamencie. Sytuacja w służbie zdrowia na pewno wymaga korekty, ta reforma nie została przeprowadzona do końca, jest połowiczna. To jest bardzo trudna sprawa, musimy nad nią dalej pracować". Kochan do porażek rządu zalicza niewprowadzenie okręgów jednomandatowych. Podkreśla, że nie mają one szans na uchwalenie w tym parlamencie. Posłanka zaznacza też, że ciągle nie udało się uzyskać pełnej dostępności lokali wyborczych dla osób niepełnosprawnych. - Ale tutaj przyspieszymy. Jestem przekonana, że w wyborach parlamentarnych niepełnosprawni będą już mogli korzystać w pełni ze swoich praw obywatelskich - zapowiada posłanka PO.