"Pracownicy socjalni to wciąż bardzo słabo opłacana grupa społeczna. O tym, jak są wynagradzani, decydują finalnie samorządy" - zaznaczyła w wywiadzie Elżbieta Rafalska. "Grupa ta pełni jednak bardzo istotną rolę w rozwiązywaniu problemów społecznych. Zgadzam się co do tego, że wynagrodzenia pracowników socjalnych, którzy są pracownikami samorządowymi, są niskie" - powiedziała gazecie.Pytana o prawie gotowy projekt rządowy podwyższający pensje pracowników socjalnych z długim stażem, minister powiedziała, że nie dotyczy on jedynie pracowników socjalnych, ale wszystkich pracowników. "Chcemy wyłączyć stażowe z minimalnego wynagrodzenia. Umożliwi to ustawa przygotowana przez mój resort, której projekt przeszedł konsultacje społeczne przed Komitetem Rady Ministrów" - powiedziała minister dziennikowi. "Zmiana przepisów ma zapewnić bardziej sprawiedliwy i przejrzysty kształt minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz poprawić sytuację pracowników otrzymujących wynagrodzenie na najniższym poziomie" - wyjaśniła Rafalska. Jak zauważyła, "dzisiaj pracownik z wieloletnim stażem, który zarabia minimalną krajową, dostaje często tyle samo, co pracownik, który dopiero zaczyna pracę". "Także część pracowników socjalnych jest wynagradzana w niektórych samorządach na poziomie minimalnego wynagrodzenia. Dzieje się tak mimo ich długiego stażu pracy. Mamy nadzieję, że dzięki temu część pracowników, którzy są nisko wynagradzani, a mają dłuższy staż pracy, zyska" - stwierdziła Rafalska. Dodała, że jeśli pracownik ma dziesięcioletni staż pacy, to jego wynagrodzenie wzrośnie o 10 proc., a jeżeli dwudziestoletni - o 20 proc.