W reprezentacyjnym miejscu parlamentu ustawiono 20 plansz, z których część jest czarno-biała. Ma to sugerować odbiorcy rzekome dyskryminowanie w Polsce osób żyjących w układach jednopłciowych - czytamy w "Naszym Dzienniku". Jak pisze gazeta, wystawę zorganizowała Kampania Przeciw Homofobii wraz z Ruchem Palikota. Deklarują oni, że w ten sposób chcą "przemówić do posłów obrazem". Chodzi o nakłonienie parlamentarzystów do realizacji postulatów prawnego usankcjonowania tego typu form życia. Zgodę na otwarcie wystawy "Równi w Europie" w hallu głównym Sejmu zgodę wyraziła marszałek Sejmu Ewa Kopacz. Patronatem ekspozycję objęła Wanda Nowicka, która przecięła wczoraj wstęgę. Poseł PiS Artur Górski jest zszokowany, że tego typu event odbywa się w gmachu polskiego parlamentu. Twierdzi, że jest to prowokacja, bo stanowi odwrócenie uwagi od rzeczywistych problemów. Zdaniem polityka, zorganizowanie wystawy ma też wymiar prowokacji ze względu na to, że została otwarta w przededniu 70. rocznicy rzezi wołyńskiej. Jak podkreśla Artur Górski, to w jednoznaczny sposób pokazuje, co jest istotne dla ludzi lewicy - nie upamiętnienie okrutnej śmierci Polaków, nie tradycja, nie godność Narodu, ale wydumane problemy wąskiej grupy osób.