W gazecie znajduje się m.in. rozmowa z biskupem Edwardem Frankowskim z Sandomierza. Hierarcha mówi, że gdyby ksiądz Jerzy żył dziś nie miałby łatwego życia i "byłby też prześladowany".- "Przecież On z pewnością odczytałby bardzo szybko i bardzo trafnie te wszystkie zagrożenia, jakie w tej chwili przeżywa Polska i Kościół w naszej Ojczyźnie, mówi bp Frankowski. - Nie patrzyłby bezczynnie na to, co wytaczane jest choćby w mediach przeciw Papieżowi, biskupom, kapłanom i katolickiemu Narodowi. Z całą energią broniłby Prawa Bożego, Dekalogu, rodziny, życia ludzkiego". - "Dziś próbuje się przecież ściągnąć nasz Naród na płyciznę życia moralnego i duchowego, rozmyć naszą religijność. Laicyzować wszystko co się da. Przez takie ideologie jak gender niszczy się człowieka, relatywizuje wartość rodziny", ubolewa hierarcha. Według niego "ksiądz Jerzy na pewno całe to zagrożenie szybko by odczytał i z taką samą energią i konsekwencją bronił prawdy o człowieku i o Bogu".