W środę wieczorem na policję zadzwoniła mieszkanka Biłgoraja i powiedziała, że widziała idącego ulicą chłopca z granatem w ręku. Policja natychmiast wysłała patrol na wskazane miejsce. Funkcjonariusze wkrótce znaleźli nastolatka, obok niego na ziemi leżał granat. Policja ustala, skąd 15-latek go miał. - Kompletny granat typu F-1, z zapalnikiem, zabezpieczyli saperzy; chłopca oddano pod opiekę matce - powiedziała Renata Laszczka- Rusek z zespołu prasowego komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie.