Napisy wykonane sprayem na gmachu MEN nawiązują do głośnych historii homoseksualnych nastolatków, którzy popełnili w Polsce samobójstwo. - Mamy nadzieję, że policja w niedługim czasie znajdzie sprawców i zostaną przykładnie ukarani. Barbarzyńcy i idioci, tylko tacy ludzie mogli dokonać czegoś takiego - stwierdził na specjalnej konferencji prasowej przed gmachem MEN Dariusz Piontkowski. - Mamy zdjęcia monitoringu, na których widać trzech sprawców - podkreślił minister. Piontkowski podkreślił, napis ten pojawił się na budynku, który "zajmuje szczególne miejsce w naszej historii i martyrologii". - Gdzie męczeni byli polscy bohaterowie, gdzie męczeni byli przez gestapo więźniowie. Na budynku, który przetrwał wojnę jako jeden z nielicznych w Warszawie, został sprofanowany przez grupę idiotów, bo trudno to inaczej nazwać - dodał. Piontkowski wskazał, że usunięcie napisów będzie kosztowało co najmniej kilka tysięcy złotych.