Sejm odrzucił w dzisiejszym głosowaniu weto prezydenta Lecha Kaczyńskiego do ustawy rozdzielającej funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Za odrzuceniem weta były PO, PSL i klub Lewicy; za jego przyjęciem - PiS. - To dobra decyzja, przypominam, że to była propozycja SLD. Złożyliśmy ten projekt już na początku tej kadencji. Żałuję, że tak długo trwały prace, że PO je wstrzymywała, ale zakończyliśmy je z sukcesem i to jest sukces SLD - podkreślił lider Sojuszu. Sejm podczas prac nad rozdziałem prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości rozpatrywał dwa projekty ustaw w tej sprawie: rządowy i złożony jeszcze przez klub Lewicy i Demokratów (SLD+SdPl+UP+PD). Napieralski wyraził nadzieję, że teraz polski wymiar sprawiedliwości będzie działał lepiej. - Przede wszystkim rozdzielamy dwie ważne kwestie: prokuratora generalnego od ministra, czyli staramy się zdjąć politykę z prokuratury - zaznaczył. - Po doświadczeniach rządów PiS, w ogóle całej prawicy, która - jak wiemy - manipuluje służbami i wymiarem sprawiedliwości, chcieliśmy wprowadzić standardy, które obowiązują w Europie i które stanowią pierwszy krok do tego, aby ściągnąć z tego, najważniejszego - moim zdaniem - sektora wymiaru sprawiedliwości, politykę i ręczne sterowanie - powiedział szef Sojuszu. Nowelizacja ustawy o prokuraturze rozdziela funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Wejdzie w życie 31 marca przyszłego roku. Na mocy ustawy prokurator generalny będzie od 2010 r. powoływany przez prezydenta na jedną sześcioletnią kadencję, spośród dwóch kandydatów. Wskażą ich Krajowa Rada Sądownictwa i nowe ciało - Krajowa Rada Prokuratorów. Kandydatem może być prokurator lub sędzia z co najmniej 10-letnim stażem pracy. Nowela zakłada, że prezydent może odwołać prokuratora generalnego przed końcem kadencji, m.in. gdy zostanie on skazany lub złoży nieprawdziwe oświadczenie lustracyjne. Prokuratora generalnego może również odwołać Sejm na wniosek premiera, większością 2/3 głosów - gdyby premier odrzucił jego roczne sprawozdanie lub gdyby "sprzeniewierzył się on złożonemu ślubowaniu".