W kontekście ostatnich wystąpień biskupów - wskazujących m.in., że zapłodnienie in vitro przynosi "ogromne koszty ludzkie", a parlamentarzyści, którzy poprą ustawę w tej sprawie, mogą znaleźć się poza kościołem - Napieralski zaznaczył, że gdyby dziś wycofano się z debaty na ten temat, to oznaczałoby, że polski parlament można zastraszyć. Szef Sojuszu zaapelował w Rzeszowie (Podkarpackie) do wszystkich parlamentarzystów, aby poparli popierany przez SLD projekt ustawy o in vitro. - Jest on napisany przez znakomitych lekarzy i ekspertów, konsultowany z etykami i psychologami - dodał. W Sejmie jest złożonych kilka projektów ustaw o in vitro, wśród nich firmowany przez posła SLD Marka Balickiego. Podpisało się pod nim kilkudziesięciu posłów: SLD, SdPl, Demokratycznego Koła Poselskiego oraz posłowie niezrzeszeni. Posłowie lewicy zaznaczali, że projekt jest inicjatywą społeczno-ekspercką i tylko formalnie został złożony jako poselski. Dopuszcza on tworzenie wielu zarodków i zamrażanie ich. Przewiduje licencjonowanie lecznic, w których wykonywane są zapłodnienia in vitro, a także dostosowanie polskiego prawa w dziedzinie genetyki do wymogów UE. Zakłada także utworzenie centralnego rejestru dawców i biorców komórek rozrodczych. W projekcie zakazuje się handlu komórkami i odpłatnego pośredniczenia w macierzyństwie zastępczym (tzw. surogatki). Napieralski powiedział też, że SLD przygotowuje się do debaty na temat zmiany ustawy antyaborcyjnej. Jego zdaniem, konieczna jest dyskusja nie tylko o "tygodniu, w którym będzie można przerwać ciążę", ale również m.in. o wychowaniu seksualnym w szkołach. Przekonywał, że w krajach, gdzie prowadzona jest taka edukacja, inicjacja seksualna jest opóźniona od 1,5 do 2 lat, a odsetek niechcianych ciąż jest o wiele mniejszy. - W takim obszarze chcielibyśmy poprowadzić tę dyskusję. Na zapleczu SLD prowadzimy negocjacje z ekspertami w tej sprawie. Pracuje nad tym poseł Marek Balicki - dodał. Napieralski powiedział też, że prawdopodobnie w przyszłym tygodniu w Sejmie toczyć się będzie dyskusja na temat powołania komisji innowacji i nowych technologii. - To jest nasza inicjatywa. Uważamy, że innowacje i nowe technologie to ważny element walki z kryzysem. Wiemy dokładnie, że państwa, które na to postawiły, zwyciężają dzisiaj z kryzysem - mówił. Dodał, że Polska w rankingu krajów innowacyjnych zajmuje w Europie przedostatnie miejsce. W jego ocenie, potrzebne są zmiany w przepisach i w mentalności rządzących. - Być może w przyszłej kadencji rządu trzeba będzie pomyśleć nad powołaniem specjalnego resortu, który zajmowałby się nowymi technologiami, innowacjami i rozwojem - powiedział szef SLD. Poinformował również, że w pracach komisji konstytucyjnej partię reprezentował będzie Jarosław Matwiejuk. Jak dodał, druga osoba zostanie wyłoniona podczas dyskusji na spotkaniu klubu SLD. Złożenie wniosku o powołanie komisji, która zajmie się zmianami w ustawie zasadniczej, zapowiedziała PO. Podczas wizyty w Rzeszowie Napieralski weźmie wieczorem udział w wojewódzkiej inauguracji kampanii samorządowej SLD.