Kalisz, decyzją delegatów, stracił miejsce w Zarządzie Krajowym SLD. - Warto, by Ryszard Kalisz zrozumiał, że dzisiaj, kiedy partia się konsoliduje, kiedy te notowania faktycznie rosną, kiedy stajemy się alternatywą, wygrywamy wybory, udaje nam się wiele osiągnąć, nasze postulaty są słuchane przez PO (...) wszyscy potrzebujemy współpracy, współdziałania, poczucia jedności, że jesteśmy w jednej grupie - powiedział Napieralski. Podkreślił, że Kalisz tego nie robił i stąd delegaci okazali mu wotum nieufności. Z kolei w radiowych "Sygnałach Dnia" Napieralski nawiązał do udziału Kalisza w kongresie Ruchu Poparcia Janusza Palikota 2 października. "Być może to było podstawą do negatywnej oceny Ryszarda. To jest żółta kartka za taką działalność, ale nie czerwona" - zaznaczył.