Do napadu doszło po godz. 9 rano na wrocławskim osiedlu Kosmonautów. - Do placówki bankowej weszło dwóch mężczyzn ubranych na czarno. Na głowach mięli wełniane czapki, a twarze zamaskowane czymś w rodzaju chustek - powiedział Wojciech Wybraniec z biura prasowego dolnośląskiej policji. W placówce były wtedy trzy osoby z obsługi, nie było żadnych klientów. Bandyci sterroryzowali pracowników przedmiotami przypominającymi broń, zabrali pieniądze i uciekli. - Nie wiemy jeszcze ile pieniędzy zostało skradzionych. O zdarzeniu powiadomione zostały służby w całym mieście, poszukiwania sprawców trwają - dodał Wybraniec.