Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił skargi m.in. warszawskiego ratusza i utrzymał decyzję komisji weryfikacyjnej, która nakazała firmie Invista S.A. zwrócić 4,5 mln zł w związku z reprywatyzacją działki przy Emilii Plater 15. W sprawie tej nieruchomości uczestniczył znany handlarz roszczeń Mirosław B. Największy proces Sprawa dotyczy nieruchomości położonej w stołecznym Śródmieściu. W 2012 r. prezydent stolicy postanowił o zwrocie działki, na której stały oficyny z początku ubiegłego wieku. W konsekwencji nieruchomość przejęła firma Invista S.A., która sprzedała następnie te grunty innej spółce. W ubiegłym roku zabytkowe oficyny zostały wyburzone, a na ich miejscu wyrosnąć ma luksusowy apartamentowiec. W sprawie nieprawidłowości przy m.in. reprywatyzacji tej nieruchomości toczy się największy proces w sprawie afery reprywatyzacyjnej. W lipcu 2019 r. komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji stwierdziła, że decyzja prezydenta Warszawy w sprawie Emilii Plater 15 została wydana z naruszeniem prawa. Komisja nakazała też firmie Invista S.A. zwrot 4,5 mln zł nienależnego świadczenia. Przewodniczący komisji Sebastian Kaleta argumentował wówczas, że w sprawie tej nieruchomości ratusz wydał decyzję zwrotową, mimo że obowiązywała inna decyzja, która wskazywała na zakaz obrotu tą nieruchomością. "Nie pofatygowano się, by spróbować podważyć tamtą decyzję, tylko bezpośrednio oddano nieruchomość osobom trzecim" - powiedział. Dodał, że w tej sprawie pojawił się znowu handlarz roszczeń Mirosław B. Decyzję tę zaskarżyli do sądu beneficjenci reprywatyzacji oraz miasto. Jak poinformowano na stronie WSA, w poniedziałek sąd ten na posiedzeniu niejawnym oddalił skargi w tej sprawie. W konsekwencji decyzja o zwrocie 4,5 mln zł za tę nieruchomość została utrzymana. Orzeczenie jest nieprawomocne. Strony mogą je zaskarżyć do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Sąd utrzymał decyzję Rozliczaniem nieprawidłowości przy reprywatyzacji m.in. Emilii Plater 15 zajmuje się Sąd Okręgowy w Warszawie. W kwietniu b.r. przed sądem tym ruszył proces 13 oskarżonych ws. dzikiej reprywatyzacji, wśród nich jest Mirosław B. Oskarżonym zarzucono popełnienie łącznie 37 przestępstw, a nieruchomości - mimo braku podstaw do zwrotu - miano przejmować za łapówki. Według śledczych, szkoda wyrządzona spadkobiercom i Skarbowi Państwa wyniosła ponad 91 mln zł, zaś oskarżeni mieli wręczyć 2 mln 100 tys. zł łapówek. WSA sukcesywnie rozpatruje kolejne odwołania od decyzji komisji weryfikacyjnej. W tym roku sąd uchylił decyzje komisji w sprawie nieruchomości przy Dąbrowskiego 18, Mokotowskiej 63, Złotej 62, Emilii Plater 14, Noakowskiego 16, Powsińskiej 31, Jana Kazimierza 1/29, Bartoszewicza 1B. Z kolei w minionym roku uchylono decyzje komisji w sprawach Puławskiej 137, Kredytowej 6 oraz Marszałkowskiej 43, Nowogrodzkiej 6a, Nieborowskiej 13, Piaseczyńskiej 32, Odolańskiej 7, Polnej 46, Noakowskiego 20, Mazowieckiej 12, Widok 22, Krakowskiego Przedmieścia 81 i działek przy Jeziorku Gocławskim. Sąd utrzymał natomiast decyzje w sprawach: Emilii Plater 15, Zielnej 32, Czerskiej 3, Pięknej 49, Krakowskiego Przedmieścia 35 i Mokotowskiej 39, Borzymowskiej 34/36, Koszykowej 49a, Nowogrodzkiej 46 i Bednarskiej 26. W 2019 r. sąd uchylił nieprawomocnie kilkanaście innych decyzji, natomiast kilka utrzymał w mocy. Dotychczas żadna z tych spraw nie została prawomocnie rozstrzygnięta przez Naczelny Sąd Administracyjny.