Kondycję marek na polskim rynku zaprezentowano w poniedziałek na konferencji. Ranking marek został ustalony w wyniku badania, wykonanego na zlecenie agencji Young&Rubicam. Marki przedsiębiorstw, instytucji, a nawet polityków i gwiazd, oceniane były przez ankietowanych w czterech kategoriach: rozpoznawalność, szacunek, zapotrzebowanie oraz wiedza. Wysoko w ocenie biorących udział w ankiecie plasuje się we wszystkich tych kategoriach Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, która nie tylko jest jedną z najsilniejszych marek w kraju, ale również cieszy się największym szacunkiem w Polsce. - W fundacji przede wszystkim stawiamy na zaufanie do współpracowników, zaufanie do młodych. Jednak, najważniejsza jest jakość niesionej pomocy. Nie zadowalamy się półśrodkami. Jeśli mamy dać szpitalowi sprzęt, to ma być on najlepszy - opowiadał obecny na konferencji poświęconej prezentacji badania BAV Jurek Owsiak. W ocenie Polaków "marką - autorytetem" wśród polskich gwiazd jest Maryla Rodowicz, która nawet, jeśli rzadziej pojawia się w mediach, to i tak zachowuje swój wysoki status. - Staram się nieustannie podnosić sobie poprzeczkę. Rzetelność, dbanie o jakość, inwestowanie w siebie - to wszystko jest konieczne, jeśli chcemy wypracować markę oraz zyskać sympatyków. Ja staram się zawsze być na bieżąco, śledzić trendy w świecie muzyki i nie zostawać w tyle - tłumaczy Rodowicz, która uplasowała się na 19. pozycji pięćdziesięciu najsilniejszych marek w Polsce. Marką, i to dobrą - jest też... Polska. Jak wynika z badań, Polacy cenią swój kraj i są z niego dumni, stawiając go na czwartej pozycji najsilniejszych marek na rynku. A jak przedstawiać Polskę w świecie? Zdaniem przedstawiciela Polskiej Organizacji Turystycznej naszą największą siłą są ludzie - ich solidarność i kreatywność. - Zamków typu Wawel są setki, tak samo parków narodowych, tak więc to nie na nich, a na nas samych powinniśmy się skupiać, kreując markę "Polska" - tłumaczył Bartłomiej Walas, wiceprezes POT. Jak stworzyć i utrzymać rodzinną markę na polskim rynku najlepiej wie Andrzej Blikle, spadkobierca liczącej sobie ponad 140 lat firmy cukierniczej. - Najważniejsza jest renoma, to ona pozwoliła mojemu ojcu po wojnie odbudować firmę. Dbałość o wizerunek, o klienta i naszego pracownika oraz ponad 140-letnia historia firmy tylko tę renomę umacniają - powiedział Blikle podczas poniedziałkowej konferencji. W badaniu BrandAsset Valuator przeprowadzonym dla Young&Rubicam przez agencję Millward Brown SMG/KRC przebadane zostały 1294 marki z 95 kategorii.