W trakcie briefingu prasowego szef MON odnosił się do aktualnej sytuacji na granicy z Białorusią, a także zagrożeń jakie występują wewnątrz kraju. Polityk podkreślił, że w ostatnich dniach nastąpiła eskalacja działań, które należy określać jako elementy wojny hybrydowej. - Zaostrzenie sięga już najwyższych poziomów. Codziennie próby przekraczania granicy, codzienne ataki w cyberprzestrzeni, codzienne próby dezinformacji i różnego rodzaju akty sabotażu, dywersji. W tych obszarach działają wszystkie służby państwa, wojskowe, służby specjalne, cała armia, wszystkie rodzaje sił zbrojnych - mówił. - Od kilku miesięcy na granicy obserwujemy próby przekraczania granicy, przez osoby, które nie chcą uzyskać azylu, miejsca schronienia, ale są narzędziem w rękach służb specjalnych Białorusi i Federacji Rosyjskiej. Zdecydowana większość z nich posiada wizy właśnie tych krajów. Dochodzi coraz częściej do bandyckich ataków, agresji na polskich żołnierzy, na Straż Graniczną, ludzi pilnujących polskiej granicy. Te ataki są niedopuszczalne, nieakceptowalne. Już samo przekroczenie granicy jest łamaniem porządku i prawa, a atak fizyczny nie jest dopuszczalny i spotka się z odpowiedzią z naszej strony - dodał. Lider Polskiego Stronnictwa Ludowego stwierdził, że już kilka dni wcześniej zdecydowano o natychmiastowych działaniach w regionach przygranicznych, które wesprą znajdujących się tam żołnierzy i funkcjonariuszy. Na miejsce oddelegowani zostali m.in. mundurowi z doświadczeniem na misjach stabilizacyjnych realizowanych w Kosowie. - Podjęliśmy decyzję o wzmocnieniu granicy, skierowaniu dodatkowych sił, wyposażeniu żołnierzy w dodatkowy sprzęt ochronny ale potrzebna jest intensyfikacja tych działań dlatego w środę dotarli na miejsce żołnierze z 25. Brygady Kawalerii Powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego - podkreślił Kosiniak-Kamysz. - Szykowane są i uruchomione zostały dodatkowe siły policji do walki z tłumem. Koordynacja tych działań jest bardzo potrzebna - przekazał. Szef MON o cyberataku na PAP. Apel do Polaków W trakcie konferencji Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się także do fałszywej informacji, która pojawiła się w serwisach Polskiej Agencji Prasowej. W wiadomości przekazano, że Polska planuje zmobilizować obywateli i wysłać ich na front w Ukrainie. - Dezinformacja ma za zadanie wywołać panikę i chaos. Bardzo proszę o weryfikację informacji. Jesteśmy poddawani atakom. To ogromny obszar, ale bez odporności społecznej nie będziemy mogli odpowiednio zadziałać - mówił, informując, że w ubiegłym roku doszło łącznie do 80 tysięcy cyberataków, a w tym roku może być ich dwukrotnie więcej. Minister Obrony Narodowej w swojej wypowiedzi podziękował wszystkim zaangażowanym w obronę granic i bezpieczeństwa wewnętrznego w kraju. - To heroiczna służba. Możecie liczyć na nasze pełne wsparcie. Dziękuję także rodzinom żołnierzy za wsparcie. Bardzo ważne jest także zaangażowanie obywateli. Bardzo dziękuję lokalnym społecznościom za gesty życzliwości - stwierdził. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!