Partia rządząca, według najnowszego sondażu, w wyborach parlamentarnych mogłaby liczyć na poparcie na poziomie 44 proc. głosów. To pozwoliłoby PiS na uzyskanie 237 mandatów. Oznacza to wzrost na poziomie 0,1 punktu procentowego i w sumie dwa dodatkowe mandaty w stosunku do poprzedniego sondażu. Gdyby do wyścigu wyborczego przystąpił Szymon Hołownia wraz ze swoim ruchem, ten wynik byłby niewiele mniejszy. Jak wynika z sondażu, w takich okolicznościach Prawo i Sprawiedliwość mogłoby liczyć na 42,1 proc. głosów. Dzięki takiemu poparciu partia uzyskałaby 234 mandaty. Na drugiej pozycji w sondażu Estymatora dla DoRzeczy.pl znajduje się Koalicja Obywatelska, która w wyborach parlamentarnych mogłaby liczyć na poparcie na poziomie 29,8 proc, co dałoby jej 139 mandatów. Oznacza to spadek na poziomie jednego punktu procentowego, jednak wzrost liczby mandatów o pięć. Gdyby do wyścigu wyborczego dołączył Szymon Hołownia, to właśnie ta siła polityczna straciłaby więcej. W tych okolicznościach KO może liczyć na 25,9 proc. głosów, co oznacza 127 mandatów, czyli o 12 mandatów mniej. Badanie przeprowadzono w dniach 13-14 sierpnia 2020 r. na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1022 dorosłych osób metodą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych CATI.