W ramach prowadzonego od 3 do 9 stycznia badania pod nazwą "aktualne problemy i wydarzenia" CBOS pytał reprezentatywną próbę losową 1227 dorosłych mieszkańców Polski m.in. o nastawienie do 36 narodów i grup etnicznych. Po raz pierwszy pytano też o Palestyńczyków. Stosunek do poszczególnych narodów respondenci wyrażali posługując się siedmiopunktową skalą, pozwalającą na określenie stopnia sympatii lub niechęci. Już po raz trzeci z rzędu na czele listy najbardziej lubianych narodów znajdują się Czesi, do których sympatię deklaruje 51 proc. badanych. Na drugim miejscu lokują się Słowacy (48 proc. pozytywnych ocen). Miejsce na podium mają też Anglicy (47 proc. deklaracji sympatii), potem wymieniano Włochów (46 proc.) i Hiszpanów (45 proc.). Po 44 proc. odsetka sympatii odnotowali Szwajcarzy i Irlandczycy, Norwegowie i Amerykanie po 43 proc., Węgrzy, Szwedzi, Holendrzy - po 42 proc., Francuzi 41 proc., a Austriacy - 40 proc. "W tej grupie narodów stosunkowo najwięcej kontrowersji budzą Amerykanie, do których niechęć (21 proc.) deklarowana jest częściej niż do pozostałych" - zauważa CBOS. Na dalszym miejscach znaleźli się Japończycy (39 proc.), Belgowie, Finowie i Niemcy (po 38 proc.), Duńczycy i Chorwaci (po 37 proc.). "Wśród wymienionych narodów Niemcy wyróżniają się tym, że częściej niż pozostałe spotykają się z niechętnym nastawieniem Polaków (28 proc.)" - odnotował CBOS. Stosunek pozytywny przeważa nad ocenami negatywnymi także w ocenach Greków, Litwinów, Bułgarów i Gruzinów. Według CBOS sympatia do Ukraińców, Białorusinów, Egipcjan i Serbów jest mniej więcej równie częsta jak niechęć do nich. Przewagę nastawień negatywnych CBOS odnotował wobec Chińczyków, Wietnamczyków (po 32 proc. deklaracji niechęci), Palestyńczyków (33 proc.), Żydów (34 proc.), Turków (35 proc.) i Rosjan (39 proc.). Do najmniej lubianych nacji, które zdecydowanie częściej budzą niechęć niż sympatię, należą Rumuni (41 proc. negatywnych nastawień) oraz Romowie (52 proc.). Według CBOS w porównaniu z ub. rokiem istotnie pogorszył się stosunek do niemal wszystkich uwzględnionych w badaniu narodów (oprócz Ukraińców i Turków, w przypadku których zmiany średnich mieszczą się w granicach błędu statystycznego). "Pogorszenie to wyraża się głównie w spadku deklaracji sympatii, a w mniejszym stopniu we wzroście nastawień negatywnych. Jak pokazują zmiany średnich ocen, od roku 2012 stosunkowo najbardziej pogorszyło się nastawienie do Francuzów (z 53 do 41 proc. ocen pozytywnych). Zarazem - zdaniem CBOS - w perspektywie całego 20-lecia, gdy prowadzi te badania, z biegiem czasu nastawienie do poszczególnych grup narodowościowych i etnicznych poprawia się i unifikuje. "Bardziej umiarkowany jest stosunek do narodów, które niegdyś (w pierwszych latach przemian ustrojowych) budziły największą sympatię, zarazem - co znacznie istotniejsze - zmalała niechęć do najmniej lubianych narodów" - ocenia CBOS. Jak przypomniano, w 1993 r. najlepiej odbieraną nacją byli Włosi, do których 63 proc. badanych deklarowało sympatię, a tylko nieliczni (6 proc.) niechęć. Najgorzej postrzegani byli Rumuni, w stosunku do których jedynie 9 proc. Polaków wyrażało sympatię, natomiast większość (66 proc.) niechęć. Rok później, kiedy w badaniu uwzględniliśmy Romów, negatywny stosunek do nich wyrażało aż 75 proc. respondentów, a pozytywny zaledwie 6 proc. Obecnie najlepiej oceniani są Czesi, którzy mają 51 proc. ocen pozytywnych i 13 proc. negatywnych. W stosunku do najgorzej postrzeganych Romów niechęć deklaruje 52 proc. ankietowanych, natomiast sympatię 20 proc. Odsetek deklarowanej sympatii do Żydów wynosił w 1993 r. 15 proc. Na przestrzeni kolejnych lat rósł do poziomu 34 proc. w 2009 r. W 2012 r. wynosił on 33 proc., a w tym roku sympatię do Żydów zadeklarowało 28 proc. respondentów. Zarazem w 1993 r. antypatię względem Żydów wyrażało 51 proc. ankietowanych i był to najwyższy poziom deklarowanej antypatii do tej grupy narodowościowej na przestrzeni ostatnich 20 lat. Przed rokiem odsetek deklarowanej niechęci do Żydów wynosił 29 proc, a w tym roku wzrósł on do poziomu 34 proc.