"Rzeczpospolita", podsumowując działalność TK w 2017 roku, powołuje się na raport fundacji Batorego. W 2017 roku TK wydał tylko 88 orzeczeń. W 2016 r. było to 99 orzeczeń, w 2015 r. - 173, w 2014 r. - 119. Jednocześnie spada również liczba wnoszonych spraw do Trybunału. W 2014 r. do TK wpłynęło 530 spraw, w 2015 r. - 632, w 2016 r. - 360, w 2017 r. - 282. Jak zauważają obserwatorzy, statystyki na temat rozpatrywanych spraw zniknęły ze strony Trybunału. "Spraw jest mniej może dlatego, że prezydent i jego prawnicy lepiej kontrolują podpisywane ustawy" - mówi "Rzeczpospolitej" Wiesław Johann, członek KRS z nominacji prezydenta. Jego zdaniem powyższe statystyki to "zabieg mający potwierdzić z góry przyjętą tezę, niechętną TK". Tymczasem "Fakt" podaje, że na nagrody w TK Julia Przyłębska przeznaczyła 1,6 mln złotych od początku swojej kadencji - dostali je pracownicy Trybunału, nie sami sędziowie. Tabloid przypomina, że prezes Przyłębska zarabia 28,9 tys. złotych miesięcznie i przysługuje jej "trzynastka".