Gazeta pisze, że są one autorstwa wiceministra gospodarki Adama Szejnfelda. W liście przewodnim dołączonym do instrukcji, polityk PO nie kryje, że w planowanych wystąpieniach w gruncie rzeczy chodzi o to, "by uzyskać efekt wrażenia szeroko zakrojonej i kompetentnie prowadzonej polityki rządu Donalda Tuska". Autor ściągawki sięgnął aż do trzynastu dziedzin, w których zwięźle wyszczególnił rzekome sukcesy rządu, pisze "Nasz Dziennik". Wśród nich znalazły się m.in.: uchwalenie ustawy o emeryturach pomostowych (odbywające się rzekomo w ramach wspomnianej polityki dialogu społecznego), rozpoczęcie reformy służby zdrowia (ustawy idące w kierunku prywatyzacji szpitali zawetował prezydent Lech Kaczyński), opracowanie reformy oświaty, w tym zasadę rozpoczęcia nauki szkolnej przez sześciolatków (ten ostatni pomysł spędza sen z oczu wielu rodzicom). Z "projektu materiału informacyjnego" wynika, że w ciągu roku swojej pracy rząd premiera Tuska zasłużył sobie na określenie: "najbardziej reformatorskiego rządu ostatniego dziesięciolecia" - podkpiwa "Nasz Dziennik".