Ustanowienie nagrody im. Adama Włodka (1922-1986) - poety, tłumacza i redaktora, w latach 1948-54 męża Wisławy Szymborskiej - to jedno z postanowień testamentu noblistki. Dziennikarz, działacz opozycyjny i producent telewizyjny z Krakowa Maciej Gawlikowski na portalu społecznościowym Facebook poinformował, że Włodek w 1953 r. złożył do UB donos na pisarza i tłumacza Macieja Słomczyńskiego. Według Gawlikowskiego "poeta, który wydał mniej tomików niż kolegów Urzędowi Bezpieczeństwa" nie może być wzorem dla kolejnych pokoleń literatów. Gawlikowski wezwał Instytut Książki, który jest narodową instytucją kultury, do wycofania się z tego przedsięwzięcia. Jego protest poparło do tej pory ponad 1,1 tys. osób. Dyrektor Instytutu Książki Grzegorz Gauden poinformował w środę, że nie będzie współuczestniczył w przyznawaniu stypendium im. Adama Włodka. - Decyzja ta została podjęta po zapoznaniu się z nieznanymi nam wcześniej faktami dotyczącymi patrona stypendium - napisał Gauden. Jak podkreślił Instytut nie był zaangażowany finansowo w stypendium i miał brać udział jedynie w procesie wyłaniania kandydatów. - Będziemy nadal współpracowali z Fundacją Wisławy Szymborskiej i wspierali ją w realizacji jej pozostałych, statutowych zadań - powiedział Gauden. Zarząd Fundacji Wisławy Szymborskiej podkreśla, że poetka ustanawiając Nagrodę im. Adama Włodka dla młodych twórców "chciała w ten sposób przypomnieć jego zasługi jako wieloletniego opiekuna Koła Młodych przy Związku Literatów Polskich - człowieka, któremu kilka pokoleń poetów, w tym ona sama, zawdzięczało pomoc i opiekę na początku swojej twórczej drogi". "Nie czujemy się w prawie wyrokować" "Nie czujemy się w prawie wyrokować w imieniu Zmarłej, czy ujawniony po latach uczynek Adama Włodka unieważnia wszystkie te jego zasługi, które pragnęła upamiętnić, a uszanowanie wyraźnej woli Fundatorki uważamy za swój obowiązek" - podkreśla w oświadczeniu zarząd Fundacji reprezentowany przez Michała Rusinka, Teresę Walas i mecenasa Marka Bukowskiego. Stypendium im. Adama Włodka ma być przyznawane ze środków własnych Fundacji, a - jak zaznaczył jej zarząd - decyzję, czy się o nie ubiegać, każdy podejmie na podstawie osobistej oceny. Fundacja poinformowała, że ze względu na wycofanie się Instytutu Książki ze współorganizowania stypendium postanowiła zawiesić jego przyznawanie w 2013 r. Noblistka w swoim testamencie wyraziła wolę ustanowienia nagrody literackiej im. Adama Włodka. Prezes Fundacji Wisławy Szymborskiej Michał Rusinek powiedział, że fundacja postanowiła, że będzie mieć ona formę stypendium, a nie nagrody finansowej za utwór literacki. Zgodnie z wcześniejszym regulaminem stypendium miało wynosić 50 tys. zł dla krytyka literackiego, tłumacza lub pisarza poniżej 40. roku życia. Miało być przyznawane w konkursie na najciekawszy projekt literacki, na którego realizację laureat będzie miał 12 miesięcy. Instytut Książki miał spośród nadesłanych projektów wybierać trzy najciekawsze i przekazać je Zarządowi Fundacji im. Wisławy Szymborskiej, który podejmowałby decyzję o przyznaniu stypendium. Nazwisko laureata miało być ogłoszone we wrześniu 2013 r. podczas gali wręczenia Nagrody im. Wisławy Szymborskiej. W środę Fundacja Wisławy Szymborskiej poinformowała, że nowe zasady przyznawania tego stypendium zostaną podane w późniejszym terminie. Wisława Szymborska, laureatka literackiej Nagrody Nobla, zmarła 1 lutego 2012 r. w Krakowie. Została pochowana na Cmentarzu Rakowickim.