- Nie widzę powodu, dla którego nie mógłbym przyznać nagród ministrom, którzy prowadzili m.in. negocjacje z Unią Europejską. W ciągu 9 miesięcy działalności rząd zamknął 9 rozdziałów negocjacyjnych - powiedział w wywiadzie radiowym. Budżet nagród na rok to 2 mln zł - na kwartał 500 tys. zł. Nagrody za pierwszy kwartał otrzymali urzędnicy gabinetu premiera już w kwietniu. Dostali je wszyscy ministrowie, którzy przepracowali trzy pełne miesiące 2002 r. Historia nagród Po dymisji rządu Hanny Suchockiej w 1994 r. okazało się, że ścisłe kierownictwo jej gabinetu pobrało premie, a publicznie oznajmiono, że podwyżki rządowych płac zostały wstrzymane. To, co zostało z funduszu nagród, przejął rząd Waldemara Pawlaka i wypłacił sobie premię za 2 miesiące urzędowania. W 1997 r. gabinet Włodzimierza Cimoszewicza na premier wydał 1 mln 821 tys. zł. Przyznał je sobie również na odchodne. W połowie stycznia 1998 r. zaprzysiężony zaledwie 2,5 miesiąca wcześniej premier Jerzy Buzek tłumaczył, iż jego gabinetowi wypłacono zwykłą premię, należną pracownikom co trzy miesiące.