Nagroda im. ks. Idziego Radziszewskiego, założyciela i pierwszego rektora lubelskiej uczelni, przyznawana jest co roku od 34 lat przez Towarzystwo Naukowe KUL "za wybitne osiągnięcia naukowe w duchu humanizmu chrześcijańskiego". Wśród dotychczasowych laureatów znajdują się m.in. prof. Władysław Tatarkiewicz, abp Józef Życiński, prof. Marek Safjan, ks. prof. Michał Heller. Informacja o nagrodzie dla zdziwiła ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, który wydarzenie skomentował na swoim blogu. "Moje zdziwienie polega na tym, że nagroda ta jest tylko dla Jego Ekscelencji, a nie dla oficerów Służby Bezpieczeństwa, którzy go przez wiele lat prowadzili. Ich zasługi na tym polu są przecież nieocenione" - napisał. Oburzony jest też senator PO, rektor Wyższej Szkoły Europejskiej im. ks. Józefa Tischnera Jarosław Gowin. Prezes TN KUL ks. prof. Augustyn Eckmann wyjaśnia, że towarzystwo zajmuje się dorobkiem naukowym, a nie polityką i przyznając nagrodę abp. Wielgusowi brało pod uwagę przede wszystkim jego działalność w czasach, gdy był rektorem KUL. "Rz" przypomina, że abp Wielgus od 5 do 7 stycznia 2007 r. był metropolitą warszawskim, ale zrezygnował z tej funkcji po ujawnieniu informacji o jego współpracy z SB.