Nagranie zostało udostępnione przez Krzysztofa Brejzę w sobotę wieczorem. Tego dnia Jarosław Kaczyński wraz z innymi politykami ze swojego środowiska politycznego pojawili się przed pomnikiem smoleńskim w Warszawie. W pewnym momencie drogę politykom PiS zablokowali protestujący. - Do kogo ty gówniarzu mówisz per ty? - powiedział na nagraniu Kaczyński, który po chwili użył niecenzuralnego określenia. "Chuligan z legitymacją poselską chodzi po Warszawie i lży ludzi" - skomentował jego zachowanie Brejza. Jak poinformował, w niedzielę złoży w tej sprawie zawiadomienie do komisji etyki poselskiej. Wczoraj informowaliśmy o incydencie podczas miesięcznicy, gdy prezes PiS wyrwał baner z napisem "Kłamstwo smoleńskie" jednej z demonstrujących osób. Jarosław Kaczyński przed komisją etyki. Nie pierwszy raz Nie byłaby to pierwsza publiczna wypowiedź prezesa PiS, która trafiłaby do sejmowej komisji etyki. W połowie stycznia zajęła się słowami, które zaraz po wygłoszeniu exposé premiera Donalda Tuska, wypowiedział do niego Kaczyński. - Nie wiem, kim byli pana dziadkowie, ale wiem jedno: pan jest niemieckim agentem, po prostu niemieckim agentem - powiedział wówczas wchodząc na mównicę bez odpowiedniego zgłoszenia chęci zabrania głosu. Wtedy komisja zdecydowała się ukarać przewodniczącego największej partii opozycyjnej. Według jednego z członków tego organu stwierdziła bowiem, że "nie jest w stanie rozstrzygnąć, czy Donald Tusk jest niemieckim agentem, czy nie, ale postanowiła niepełną większością głosów udzielić nagany Kaczyńskiemu". Liczba spraw prezesa PiS przed sejmową komisją jest jednak znacznie większa. Spośród wniosków o jego ukaranie, które ostatecznie rozpatrzono pozytywnie, można wymienić np. ten dotyczący zwrotu "jesteście przestępcami" pod adresem Moniki Falej z Lewicy. Kaczyński nie pozostaje bezkarny również poza Sejmem. Za wypowiedź o tym, że młode kobiety "dają w szyję" podczas wiecu w Ełku, również otrzymał naganę. ***Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!