O spotkanie, które rozpoczęło się o godz. 17, wnioskowali wspólnie posłowie KO, Lewicy i PSL-Kukiz'15 po tym, jak Sejm odrzucił sprzeciw Senatu wobec nowelizacji ustaw sądowych rozszerzającej odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów. Klub PiS reprezentował wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. Do Pałacu przybył też szef klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka, który wcześniej zapowiedział, że na spotkanie uda się z ekspertką mecenas Sylwią Gregorczyk-Abram ze stowarzyszenia 'Wolne sądy'. W spotkaniu uczestniczyli też przewodniczący klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski oraz wicemarszałek Sejmu, lider SLD Włodzimierz Czarzasty. Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz oraz poseł Stanisław Tyszka reprezentowali klub PSL-Kukiz15, a Jakub Kulesza i Krzysztof Bosak - Koło Konfederacja. Kancelaria Prezydenta udostępniła na Twitterze zdjęcie ze spotkania. Mucha: Dość żywa dyskusja - Przedmiotem spotkania była dyskusja na temat reformy wymiaru sprawiedliwości, dyskusja była dość szeroka, dość żywa. Dotyczyła też ustawy o SN, która oczekuje dziś na decyzję pana prezydenta - mówił po spotkaniu wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha. Minister relacjonował, że podczas spotkania niezależna senator Lidia Staroń zaapelowała o jak najszybsze podpisanie ustawy. Podobny apel - jak przekazał Mucha - sformułowali przedstawiciele klubu PiS. - Prezydent Andrzej Duda podczas spotkania wyraźnie wskazał na konstytucyjne prerogatywy do powoływania sędziów. Status sędziego jest przesądzony przez odebranie ślubowania od prezydenta RP. Niekwestionowalna jest prerogatywa prezydenta RP co do powołań sędziowskich, że kwestia powołania sędziowskiego zamyka wszelkie dyskusje i wszelkie spory. (...) Nie jest uprawniona jakakolwiek ingerencja w prerogatywę prezydenta, jaką jest powołanie sędziowskie - podkreślił Mucha. - Ta prezydentura jest otwarta na dialog, to nie było pierwsze takie spotkanie. (...) Wszelkie kompetencje są w rękach prezydenta RP. Prezydent wysłuchał głosów pełnej reprezentacji parlamentu i będzie podejmował rozstrzygnięcie także z uwzględnieniem głosów, które tu wybrzmiały - zaznaczył Paweł Mucha.Prezydencki minister zwrócił uwagę że "chyba wszystkie strony spotkania" były przekonane co do potrzeby reformy wymiaru sprawiedliwości. - Różne są natomiast stanowiska klubów parlamentarnych, co do szczegółów nowelizacji ustaw sądowych i różne propozycje na przyszłość - powiedział. Jak przekazał Mucha wśród propozycji, które padły podczas spotkania jest m.in. zmiana kognicji sądów i wprowadzenie sędziów pokoju. Podkreślił, że dla prezydenta niezwykle ważne jest wprowadzenie zasady zero tolerancji dla przewinień dyscyplinarnych sędziów.- Pan prezydent bardzo wyraźnie to podkreśla, że sędziowie mając ogromną indywidualną władzę orzekania w sprawach cywilnych, karnych czy we wszelkiego rodzaju innych postępowaniach, w takich sytuacjach, kiedy naruszają prawo, także powinni być pociągani do rzeczywistej odpowiedzialności prawnej. Tutaj wskazywał na rolę przepisów właściwych dotyczących odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów - stwierdził wiceszef Kancelarii. Kosiniak-Kamysz: Prezydent jest bardzo przekonany do ustawy - Wnioskowaliśmy o zawetowanie "ustawy kagańcowej" - poinformował z kolei po spotkaniu Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL. Polityk ocenił, że ustawa w obecnym kształcie, będzie pogłębiać chaos prawny, który już dzisiaj jest w Polsce. - Jest daleko idący rozgardiasz, który nie służy nikomu, a najbardziej nie służy obywatelom, którzy nie będą pewni orzeczeń sądowych, te orzeczenia będą mogły być podważane - dodał.- My chcemy prawdziwego kompromisu, prawdziwego porozumienia (...). Pan prezydent, naszym zdaniem, jest bardzo przekonany do tych zmian. Nie powiedział, że podpisze, ale po jego obronie tej ustawy możemy wnioskować - to są nasze odczucia - że podpisze ustawę. Nie było zainteresowania pana prezydenta ponadpartyjnym porozumieniem" - przekazał lider ludowców. Czarzasty: Prezydent ustawę podpisze -Prezydent ustawę podpisze. Różnica w ocenie (ustawy- red.) jest olbrzymia, różnimy się w ocenie tego, co znaczy łamać konstytucję upolityczniać sądownictwa. Nie udało się przekonać żadnej ze stron - powiedział z kolei po wyjściu z Pałacu lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty. - Prezydent jest głęboko przekonany do ustawy. Są dwie radykalnie inne oceny - mówił.Zaznaczył jednak, że być może prezydent rozważy wniosek Lewicy o powstrzymanie się od powoływania nowych sędziów, rekomendowanych przez KRS do momentu rozwiązania sporu. Czarzasty zaznaczył, że dobrym znakiem jest to, że "zaczyna się rozmawiać". - Dialog na pewno jest dobrym elementem w Polsce. Czy, on będzie dalej kontynuowany? Wątpię - stwierdził. Budka: Prezydent powtarza narrację Ziobry "Spotkanie w Kancelarii Prezydenta bez jakichkolwiek konstruktywnych ustaleń. Wg mnie PAD już podjął decyzję. Argumenty, którymi się posługiwał @prezydentpl były powtórzeniem narracji ministra Ziobro. Szkoda gdy ponad Konstytucją stawia się interes polityczny. #UstawaKagańcowa" - napisał po spotkaniu lider PO Borys Budka. Kulesza: Poprosiliśmy, by prezydent wstrzymał się do czasu publikacji list do KRS "Poprosiliśmy @prezydentpl, by wstrzymał się z podpisaniem ustawy do czasu opublikowania list poparcia kandydatów do KRS. Ustawa ta została zneutralizowana orzeczeniem SN, które opiera się na wątpliwościach dot. procedury wyboru członków KRS. Wyjaśni to opublikowanie list" - napisał na Twitterze po spotkaniu Jakub Kulesza.