Utrzymująca się od dłuższego czasu cyrkulacja nad Europą dobiega końca. Dotychczas dominowały wyże, które zapewniały słoneczną i suchą aurę z zimnymi porankami i ciepłymi popołudniami. Jednak nad Wyspy Brytyjskie dotarł cyklon imieniem Peggy, który zapowiada spore zmiany. Cyklon Peggy. Burze, ulewy i silny wiatr nad Wyspami Brytyjskimi Układ niskiego ciśnienia wiruje przy wybrzeżach Irlandii, przynosząc fale ulewnych deszczy, burze i porywisty wiatr, a na morzu również sztorm. Szczególnie nieprzyjemna pogoda panuje w Irlandii, gdzie padać i wiać będzie przez cały tydzień. W Wielkiej Brytanii natężenie zjawisk jest słabsze, jednak i tam służby meteorologiczne wydały ostrzeżenia przed silnymi porywami wiatru oraz ulewami, które mogą powodować podtopienia. Na wybrzeżach możliwa jest cofka i związane z nią powodzie sztormowe. Nadchodzi zmiana pogody. Cyklon Peggy zmierza nad Polskę Cyklon Peggy zacznie niebawem swoją wędrówkę na wschód, zbliżając się do Polski. Do środy włącznie mamy zapewnioną słoneczną pogodę i temperaturę na zachodzie i południu przekraczającą 25 stopni. Zmiany czekają nas począwszy od czwartku. Wówczas dosłownie na kilka godzin napłynie z południa gorące powietrze, które sprawi, że na przeważającym obszarze kraju odnotujemy od 22 do 26 stopni, a na południu, zwłaszcza w Małopolsce, do 30 stopni w cieniu. Stanie się to na chwilę przed wkroczeniem chłodnego frontu związanego z cyklonem Peggy. Na zachodzie i południu, a wieczorem także w centrum zachmurzy się i zacznie padać. Miejscami możliwe są też burze z gradem i porywistym wiatrem. Szykuje się deszczowy weekend. Obfite opady i niska temperatura W piątek pogoda zmieni się diametralnie, zwłaszcza na północy i wschodzie kraju, gdzie przy pełnym zachmurzeniu, w strugach deszczu i przy silnym wietrze termometry pokażą nie więcej niż 10-11 stopni, i to w najcieplejszym momencie dnia. W weekend spodziewane są duże amplitudy temperatur. Miejscami, gdzie będzie obficie padać, a więc głównie na północnym wschodzie, temperatura nie przekroczy 10-15 stopni. Z kolei na obszarach z większymi rozpogodzeniami będzie dużo cieplej, nawet około 20 stopni. Do końca tygodnia spadnie przeważnie od 10 do 30 mm deszczu, a miejscami do 50 mm, co oznacza, że susza zacznie być łagodzona, a poziom wody w rzekach będzie się podnosić.