W czwartek 22 października Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. "Życie ludzkie jest wartością w każdej fazie rozwoju i jako wartość, której źródłem są przepisy konstytucyjne, powinno ono być chronione przez ustawodawcę" - podkreślił TK w uzasadnieniu. Uchwałę w sprawie tego rozstrzygnięcia podjęło prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej. "W związku z rozstrzygnięciem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 października 2020 roku w sprawie sygn. akt: K 1/20, Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej sprzeciwia się wszelkim działaniom odbierającym polskim kobietom konstytucyjnie gwarantowane prawo do godności (art. 30), prawo do prywatności i decydowania o swoim życiu osobistym (art. 47) oraz naruszającym konstytucyjny zakaz nieludzkiego i poniżającego traktowania (art. 40)" - czytamy. Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej wskazało ponadto, że rozstrzygnięcie wydane zostało przez Trybunał Konstytucyjny "z udziałem trzech osób nieuprawnionych do orzekania z uwagi na wadliwość ich wyboru". "Nadużycie prawa prowadzące do ominięcia procesu ustawodawczego" W uchwale podkreślono też, że w Sejmie oczekuje na rozpatrzenie projekt zaostrzający prawo aborcyjne "w zakresie tożsamym z wnioskiem rozpoznawanym przez Trybunał". "W takiej sytuacji wniosek do Trybunału należało ocenić jako nadużycie prawa prowadzące do ominięcia procesu ustawodawczego i wykorzystania Trybunału do rozstrzygnięcia sprawy, która należy do kompetencji ustawodawcy" - napisano. Rada oceniła, że tak ważne sprawy, budzące wielkie emocje i spory światopoglądowe, "nie mogą być rozstrzygane wyłącznie w kategoriach prawnych poprzez próbę wykładni zapisów konstytucji". Wyrok TK wywołał protesty w wielu miastach w Polsce. Krytycznie wypowiedziała się o nim przeważająca część opozycji, środowiska kobiece oraz RPO Adam Bodnar.