Wiceszef Nabino Maciej Cetler na konferencji prasowej tłumaczył, że firma zbyt późno otrzymała od KBW potrzebne do realizacji umowy - a więc budowy systemu informatycznego - dane. Przyznał jednak, że terminarz nie był określony w podpisanej umowie. Zaznaczył, że pierwsze tzw. krosy, czyli informacje o tym, które protokoły będą sporządzane w poszczególnych miejscach głosowania Nabino otrzymało dopiero 15 października. Wybory odbyły się 16 listopada.Wyjaśniał, że firma była odpowiedzialna jedynie za część systemu, np. serwery dostarczało KBW. Cetler mówił, że to ich niesprawność była powodem problemów podczas testów systemu przeprowadzanych przed wyborami. Wyniki wyborów były znane wcześniej? Cetler podkreślił, że Nabino jest współodpowiedzialna w zakresie braku wydruków protokołów. Zaznaczył jednak, że gdyby komisje nie przeszły na ręczne sporządzanie wyników, a korzystałyby z systemu - w którym jak zaznaczył - dane z wynikami wyborów były dostępne, wyniki wyborów podane zostałyby wcześniej. Powiedział, że w poniedziałek po wyborach (17 listopada) dostępne były już wyniki wyborów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, we wtorek (18 listopada) do rad gmin wybieranych w okręgach jednomandatowych, a w środę (19 listopada) do rad miast na prawach powiatu, rad powiatów i sejmików wojewódzkich. Nie zostały one jednak podane w formacie doc. i członkowie komisji nie potrafili z nich skorzystać. Wiceszef Nabino poinformował, że do rozliczenia umowy na obsługę informatyczną wyborów pozostało ok. 72 tys. zł. Cały przetarg opiewał na 429 tys. zł. Jedyna firma Nabino była jedyną firmą, która przystąpiła do przetargu na system informatyczny do podliczania wyników w wyborach samorządowych. System informatyczny zawiódł - komisje miały problem z obliczaniem wyników w systemie i sporządzaniem protokołów z głosowania. PKW zdecydowała o ręcznym sumowaniu głosów i sporządzaniu protokołów. W związku z tym wyniki wyborów zostały podane tydzień po wyborach. Z członkostwa w Państwowej Komisji Wyborczej po drugiej turze wyborów zrezygnowało ośmiu z dziewięciu sędziów, w tym przewodniczący PKW Stefan Jaworski. Jeden z sędziów odszedł z Komisji w związku z ukończeniem 70 roku życia. Do dymisji podał się także szef KBW Kazimierz Czaplicki. KBW informowała, że koszt systemu informatycznego i jego obsługi podczas wyborów to ok. 429 tys. zł. Ówczesny szef KBW Kazimierz Czaplicki mówił, że umowa z firmą Nabino zawiera postanowienia dotyczące kar umownych, które zostaną naliczone w zależności od ekspertyzy.