- Z ludzkiej pamięci, ludzkich przeżyć, wyznań pisała historię Polski; pisała, dociekając prawdy. I wtedy, gdy jej rozmówcami byli oni, z mijającej rzeczywistości komunistycznej, jak i gdy jej rozmówcami staliśmy się my, z naszej Polski solidarnościowej - powiedział prezydent Bronisław Komorowski. Podkreślał, że dziennikarka nie oszczędzała swoich rozmówców, ale "szanowała ich emocje, zaskakiwała i potrafiła trafiać w czułe punkty, ale zawsze dawała szansę na obronę odmiennych, cudzych racji". - Szukała prawdy o nas, o Polsce. Szukała tej prawdy nie po to, by stawiać proste bądź uproszczone diagnozy i oceny, ale po to, by budzić refleksję, by budować czytelne znaki ostrzegawcze. Potrafiła pokazać mroczne zakamarki ludzkich serc i ludzkich dusz, ale zawsze starała się wydobyć to, co pokazywało w każdym człowieku istniejącą lepszą, piękniejszą stronę - mówił Bronisław Komorowski. Prezydent pośmiertnie odznaczył Torańską Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski - "w uznaniu wybitnych zasług dla rozwoju polskiego dziennikarstwa, za szczególne osiągnięcia w pracy publicystycznej, upowszechniającej wiedzę o najnowszej historii Polski". Odznaczenie z rąk prezydenta odebrał w środę mąż dziennikarki Leszek Sankowski. Głos zabrała także marszałek Sejmu Ewa Kopacz. - Przyszliśmy tu z potrzeby serca, ale z głowami pełnymi pytań. Na tamtym brzegu przed Najwyższym, kto jest rozmówcą, a kto pytającym? (...) Czy dziś pytanym jest On i trwa dialog między mistrzem słowa a mistrzynią rozmowy? - powiedziała marszałek. - Mam dziś głęboką nadzieję, że kiedyś przeczytam ten tekst w niebieskim archiwum". "Przesłanie, które zostawia nam Teresa" Torańską żegnali również dziennikarze. Publicystka Janina Paradowska mówiła, że była ona kobietą mądrą i radosną. - Przeczytałam to zdanie w jednym z nekrologów i wydaje mi się, że do tych słów właściwie niewiele trzeba dodać - powiedziała. Jej zdaniem zmarła miała szacunek dla ludzi w czasach jego deficytu w życiu publicznym i w zawodzie, który wykonywała. To przesłanie, które zostawia nam Teresa - dodała. - Mam do ciebie, Tereso, jedną prośbę. Jak będziesz patrzeć na to wszystko, co robimy - na nasze gazety, na nasze artykuły, nasze wywiady - to spójrz na to trochę przychylnym okiem. Nie bądź tak krytyczna, jak być może chciałabyś być. Bo mamy - z góry powiem - jedno słowo usprawiedliwienia: Torańska jest tylko jedna - mówił redaktor naczelny "Newsweek Polska" Tomasz Lis. Zdaniem honorowego prezesa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Stefana Bratkowskiego to, co zrobiła Teresa Torańska, jest czymś niezwykłym w polskim dziennikarstwie. Twórczość dziennikarzy żyje krótko. Aktualność naszych produkcji nie jest dłuższa niż parę miesięcy, co najwyżej. Jej prace, jej dzieła, pozostaną nie tylko jako dokumentacja dla historyków, a jako rzeczy do czytania przez wszystkich, którzy chcą się czegoś dowiedzieć o tym jak było, co było i z kim to było - podkreślił. Według niego ludzie, którzy rozmawiali z Torańską, mieli do niej zaufanie oraz wierzyli w jej uczciwość i rzetelność. Torańska miała 69 lat. Spoczęła na Powązkach, w alei naprzeciw pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej. W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyła rodzina, przyjaciele zmarłej i liczni przedstawiciele świata polityki. Obecni byli m.in.: prezydent Bronisław Komorowski z małżonką, marszałek Sejmu Ewa Kopacz, minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski, przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka Ryszard Kalisz, b. premier Tadeusz Mazowiecki i minister w kancelarii prezydenta Irena Wóycicka. Licznie stawili się też dziennikarze, m.in. Janina Paradowska, Tomasz Lis, Stefan Bratkowski, Jarosław Kurski, Jerzy Baczyński, Krystyna Kurczab-Redlich, Wojciech Maziarski, Jan Ordyński i Andrzej Mosz. Teresa Torańska Teresa Torańska urodziła się w 1944 r. w Wołkowysku. Ukończyła prawo na Uniwersytecie Warszawskim. W latach 70. współpracowała z tygodnikiem "Kultura", później z paryską "Kulturą". Była autorką książki pt. "Oni" (1985), na którą złożyły się wywiady z byłymi komunistycznymi decydentami i dygnitarzami o ich roli w budowaniu PRL. Książkę przetłumaczono na kilkanaście języków i weszła do kanonu obowiązujących lektur na wydziałach nauk społecznych i politycznych uniwersytetów. Kontynuacją książki "Oni" był wydany w 1994 r. kolejny zbiór wywiadów pt. "My". Złożyły się nań wywiady m.in. z Leszkiem Balcerowiczem, Janem Krzysztofem Bieleckim, Jackiem Merklem, Wiktorem Kulerskim, Jarosławem Kaczyńskim, Piotrem Szczepanikiem i Janem Rulewskim. W 2006 r. ukazała się książka "Byli" - Torańska kontynuowała swoje rozmowy z komunistycznymi decydentami i dygnitarzami. Wśród jej rozmówców znaleźli się: gen. Wojciech Jaruzelski, rzecznik rządu w latach 1981-1989 Jerzy Urban, minister kultury Józef Tejchma i szef Urzędu do spraw Wyznań Kazimierz Kąkol. Jej kolejna książka - "Są" - to wydana w 2007 r. publikacja, w której namówiła do zwierzeń m.in. Jana Nowaka Jeziorańskiego, Ewę Łętowską, Wandę Wiłkomirską, Michała Głowińskiego, Edmunda Wnuka-Lipińskiego. Opowiadają oni o osobistych, często tragicznych przejściach i o tym, jak sobie z nimi poradzili. Rok później ukazała się książka "Jesteśmy. Rozstania '68", w której po 40 latach marcowi emigranci opowiadali o swoich doświadczeniach. Książka zawiera kilkadziesiąt rozmów autorki z osobami, które wyjechały, noty o emigrantach, ich fotografie, często całych rodzin i kalendarium marcowych wydarzeń 1968 r. "Śmierć spóźnia się o minutę" to opublikowane w 2010 r. trzy rozmowy Teresy Torańskiej z Michałem Bristigerem, Michałem Głowińskim oraz Adamem Danielem Rotfeldem. Torańska była także autorką talk-show "Teraz Wy" w TVP 2 i cyklu programów telewizyjnych ("Powtórka z PRL-u" oraz "Władza"). Była współautorką filmów dokumentalnych, m.in. "Dworzec Gdański" (2007) i "Noc z generałem" (2004) - oba w reżyserii Marii Zmarz-Koczanowicz, "Było i już" (2002) w reżyserii Feliksa Falka oraz filmu dla BBC - "Changing the guard" (1990) o początkach demokracji w Polsce w reżyserii Petera Bate. W 2001 r. została odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.