Tymczasem rezerwy budżetowe przekazane w tym roku na walkę ze skutkami żywiołu, odszkodowania i naprawę zniszczonej infrastruktury to 2,7 mld zł. Pomoc Brukseli najprawdopodobniej wyniesie około stu milionów euro, czyli maksymalnie 0,5 mld zł - dowiedział się "DGP". Pozostałe 9 mld zł trzeba będzie gdzieś znaleźć. Część pieniędzy zostanie zapewne przesunięta z rezerwy budżetowej na 2011 rok, część będą musiały wyasygnować samorządy - przewiduje gazeta. Na razie nikt nie jest w stanie określić, kto nie ma szans na uzyskanie pomocy w odbudowie mienia zniszczonego podczas powodzi. Przy tak ogromnej różnicy między środkami na usuwanie skutków powodzi a wysokością strat, jakie spowodował żywioł, można być pewnym, że dla wszystkich poszkodowanych pomoc będzie tylko częściowa - ocenia "DGP".