Służby miejskie podjęły też działania, aby odciąć dopływ prądu, wody i gazu do zagrożonego budynku. Początkowo ewakuowano też mieszkańców dwóch sąsiednich domów, jednak, jak zapewniają strażacy, te budynki nie są zagrożone. W razie pogorszenia się sytuacji strażacy są gotowi do ewakuowania sąsiednich budynków. Obecnie osuwisko nie rozprzestrzenia się, ale strażacy czekają na przyjazd specjalistów, którzy ocenią zarówno stan skarpy, jak i zagrożonego budynku, w tym to, czy będzie się on jeszcze nadawał do użytku.